[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Może przynajmniej powiesz mi, czemu uciekł i dlaczego tak im zależy, bygo odnalezć? Jakiś rok temu  powiedziała po chwili  udał się na płaskowyż cen-tralny, aby jak zwykle zbierać różne okazy.Miał zamiar zdobyć dla mnie drugąmeduzę.Tak mi obiecywał.Najczęściej wybierałam się razem z nim, ale tym ra-zem Kurtz był chory i musiałam zostać.Ced zawędrował na tę część płaskowyżu,na której nigdy dotychczas nie był i spotkał tam grupę nildorów uczestniczącychw jakiejś ceremonii religijnej.Wszedł pomiędzy nie i najwidoczniej musiał doko-nać profanacji. Czy to był rytuał ponownych narodzin?  spytał Gundersen. Nie, ponowne narodziny mogą się odbywać tylko w Krainie Mgieł.Byłoto coś innego, ale, zdaję się, coś równie ważnego.Nildory były wściekłe.Ced78 ledwo zdołał ujść z życiem.Wrócił tu i powiedział, że znalazł się w wielkim nie-bezpieczeństwie, że nildory ściągają go, bo popełnił jakieś świętokradztwo i musiszukać azylu.Udał się na północ, a nildory goniły go aż do granicy.Od tamtegoczasu nic o nim nie słyszałam.Nie mam żadnego kontaktu z Krainą Mgieł.Więcejnic ci nie mogę powiedzieć. Nie powiedziałaś mi, jakie to świętokradztwo popełnił  zauważył Gun-dersen. Nie wiem.Nie wiem, jakie to były obrzędy i nie wiem co zrobił, że jezakłócił.Powtórzyłam ci to, co sam mi powiedział.Wierzysz? Wierzę  powiedział i uśmiechnął się. Teraz zagramy w inną grę i tymrazem ja przejmę prowadzenie.Wczoraj wieczorem powiedziałaś mi, że Kurtzjest w podróży, że nie widziałaś go od dłuższego czasu i że nie wiesz, kiedy wró-ci.Mówiłaś też, że chorował, ale szybko zmieniłaś temat.Dzisiaj rano robot, któryprzyniósł mi śniadanie, zawiadomił mnie, że przyjdziesz pózniej, ponieważ Kurtzjest chory i jesteś z nim w jego pokoju, tak jak zwykle.Roboty przecież nie kła-mią. Ten robot też nie kłamał.Byłam tam. Dlaczego? By osłonić go przed tobą.Jest w bardzo złym stanie  mówiła Seena i nie chcę, by go niepokojono.Wiedziałam, że gdybym powiedziała ci, że jestw domu, chciałbyś go zobaczyć.On nie ma dość siły na przyjmowanie gości.Było to niewinne kłamstwo, Edmundzie. Co mu jest? Nie wiemy na pewno.Widzisz, niewiele udogodnień medycznych pozosta-ło na tej planecie.Mam oczywiście diagnostat, ale tym razem nie dał on wystar-czających informacji.Myślę, że mogłabym opisać jego chorobę, jako rodzaj raka.Tylko, że to nie jest rak. Możesz mi opisać symptomy tej choroby? Na co to się zda? Ciało jego zaczęło się zmieniać.Stał się czymś dziwnym,ohydnym i przerażającym.Nie musisz znać szczegółów.Jeśli uważasz, że to costało się z Dykstra i Pauleen było straszne, dopiero byłbyś wstrząśnięty do głębiwidząc Kurtza.Ale na to ci nie pozwolę.Tak samo muszę chronić ciebie przednim, jak i jego przed tobą.Lepiej będzie dla ciebie, jeśli go nie ujrzysz.Seena usiadła na kamieniu, skrzyżowała nogi i zaczęła rozczesywać mokre,zmierzwione włosy.Gundersen pomyślał, że nigdy nie była tak piękna, jak w tejchwili, przyodziana jedynie w promienie słońca.Była tylko jedna plama na tymobrazie  zimna zawziętość w jej oczach.Czy powstała dlatego, że każdego dniapatrzyła na tę potworną rzecz, którą stał się teraz Kurtz? Kurtz został ukarany za swoje grzechy  powiedziała Seena po długiejchwili. Czy rzeczywiście w to wierzysz?79  Tak, wierzę  odparła. Wierzę, że istnieją grzechy i że jest pokuta zagrzechy. I że gdzieś wysoko na niebie siedzi starzec z siwą brodą i zapisuje każdemujego złe uczynki  tu cudzołóstwo, tam kłamstwo, tu obżarstwo, a tam pycha?%7łe rządzi światem? Nie mam pojęcia, kto rządzi światem  stwierdziła Seena. I czy w ogó-le ktokolwiek nim rządzi.Zrozum mnie dobrze, Edmundzie: nie usiłuję przenosićśredniowiecznej teologii na Belzagor.Nie będę twierdziła, że w całym wszech-świecie obowiązują te same fundamentalne zasady.Mówię po prostu, że tu, naBelzagorze, żyjemy wobec pewnego moralnego absolutu, właściwego dla tej pla-nety i jeżeli ktoś obcy pojawi się na Belzagorze i ten absolut pogwałci, będzie tegożałował.To nie jest nasz świat, nigdy nim nie był i nigdy nie będzie.My, którzytu żyjemy, jesteśmy w stanie stałego zagrożenia, bo nie rozumiemy panującychzasad. Jakie grzechy popełnił Kurtz? Cały dzień musiałabym je wyliczać  odparła. Niektóre grzechy po-pełnił przeciwko nildorom, a niektóre przeciw własnej duszy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl