[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.  Oto siÅ‚a charakteru, która najbardziej pociÄ…ga!"  zawoÅ‚aÅ‚aCambola, przy gÅ‚oÅ›nych okrzykach porywajÄ…c go do taÅ„ca.ROZDZIAA 114Janna znów taÅ„czyÅ‚a z uczniami, podÅ›piewujÄ…c piosenkÄ™ Katie Meluy,krÄ™cÄ…c nad gÅ‚owÄ… dwoma jaskraworóżowymi kwiatami poddajÄ…c siÄ™ ryt­mowi muzyki. CzÄ™sto zapominamy, jaka jest mÅ‚oda  mruknęła Lily do bryga­diera i dodaÅ‚a z powÄ…tpiewaniem:  Nie wydaje ci siÄ™, że nasz kabaretbÄ™dzie dla nich zbyt staroÅ›wiecki?Brygadier uÅ›cisnÄ…Å‚ jej dÅ‚oÅ„. UżywajÄ…c nieszczerego wyrażenia Randala Stancombe'a: zaufajmi. O wilku mowa  jÄ™knęła Lily, gdyż w drzwiach stanÄ…Å‚ wÅ‚aÅ›nieRandal, w nieskazitelnym smokingu, z różowym gozdzikiem w klapie. MógÅ‚by mnie poderwać  pomyÅ›laÅ‚a Kitten, poprawiajÄ…c wÅ‚osyi wypinajÄ…c pierÅ›. O jasny gwint, przyprowadziÅ‚ jakÄ…Å› babkÄ™.Nie, totylko ta suka Jade".Graffi, już wstawiony, poza tym wÅ›ciekÅ‚y na Stancombe'a za wyrzuce­nie z pracy jego ojca, podszedÅ‚ do niego chwiejnie i podaÅ‚ mu kieliszek;Stancombe już miaÅ‚ z niego Å‚yknąć, kiedy zorientowaÅ‚ siÄ™, że kieliszekjest pusty. Bacardi z colÄ…, proszÄ™  poleciÅ‚ Graffi niedbale, po czym prze­chwyciwszy rozwÅ›cieczone spojrzenie goÅ›cia, dodaÅ‚:  O, myÅ›laÅ‚em, żeto kelner. Graffi!  Janna zwÄ™szyÅ‚a kÅ‚opoty i wysunÄ…wszy siÄ™ spoÅ›ród taÅ„czÄ…­cych, podbiegÅ‚a do nich. Cześć, Randal, zaraz przyniosÄ™ ci drinka. Dobry wieczór, Janno, jak widzÄ™, wszyscy Å›wietnie siÄ™ bawiÄ….Stancombe wyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… na korytarz i wskazaÅ‚ pokrywajÄ…ce Å›ciany ka­rykatury wszystkich uczniów autorstwa Graffiego. TrochÄ™ zepsuÅ‚ wy­glÄ…d budynku. TrochÄ™ farby i wszystko zniknie  odparÅ‚a Janna obronnie.700 ZresztÄ… pewnego dnia obrazy Graffiego bÄ™dÄ… warte wiÄ™cej niż caÅ‚y tenteren. Twoje kaczÄ…tka to zawsze Å‚abÄ™dzie  parsknÄ…Å‚ Stancombe pogar­dliwie.Nagle znikÄ…d pojawili siÄ™ wokół nich fotoreporterzy. ProszÄ™ stÄ…d iść, to prywatna impreza!  zawoÅ‚aÅ‚a Janna gniew­nie. Tylko kilka ujęć  nalegaÅ‚ Stancombe. Z dziećmi przy minibu­sie. Który, jak siÄ™ nagle okazaÅ‚o, staÅ‚ gotowy przed drzwiami. Nie mogÄ™ Å›ciÄ…gać ich teraz z parkietu.Jade, Kitten i Pearl nieszczerze komplementowaÅ‚y nawzajem swojesukienki.Jade, w sukni od Versace, z rozdrażnieniem zauważyÅ‚a, jakÅ›wietnie wyglÄ…dajÄ… dziewczyny z Larksa.PrzywykÅ‚a, że to ona byÅ‚a naj­Å‚adniejsza na balu.Dzikus, Graffi, Johnnie, Danny Irlandczyk, nawetXav wyglÄ…dali fantastycznie.Dlaczego nikt nie prosiÅ‚ jej do taÅ„ca? Chodz taÅ„czyć  powiedziaÅ‚ do niej Rocky po minucie. DziÄ™ki, ale nie bÄ™dziemy siÄ™ tu zatrzymywać, tata wygÅ‚osi tylkooÅ›wiadczenie dla prasy  odparÅ‚a Jade, kiedy muzyka ucichÅ‚a. Jako ten, który wbogaciÅ‚ życie tych mÅ‚odych ludzi  mówiÅ‚ Stan­combe dziennikarzom  muszÄ™ przyznać, że od dawna przeÅ›ladowaÅ‚ymnie statystyki mówiÄ…ce o tym, że dzieciom z biednych rodzin sześćrazy trudniej jest dostać siÄ™ na studia. Pan odniósÅ‚ sukces bez wyższego wyksztaÅ‚cenia  powiedziaÅ‚az podziwem blondynka ze  Skorpiona". SprzyjaÅ‚o mi szczęście  przyznaÅ‚ Stancombe skromnie. Mamjedynie nadziejÄ™, że moja caÅ‚kiem pokazna suma oferowana Larksowinie pójdzie na marne, lecz przyczyni siÄ™ do poprawienia ocen uczniów. Zamknij twarz  wymamrotaÅ‚a Janna pod nosem. Czy możemy zrobić zdjÄ™cie pana taÅ„czÄ…cego z uczniami?  za­pytaÅ‚a  Gazeta". Zgódzcie siÄ™  przekonywaÅ‚a Janna dzieci, gdyż zespół znów za­czÄ…Å‚ grać. Szybciej sobie pójdzie.Jednak Stancombe znów zwróciÅ‚ siÄ™ do Janny. Okropna sprawa z Theo Grahamem, prawda? WykastrowaÅ‚bymwszystkich pedofilów. Hengist jest przekonany o jego niewinnoÅ›ci.Stancombe już miaÅ‚ siÄ™ sprzeciwić, ale w tej chwili zauważyÅ‚ Xava,schodzÄ…cego z parkietu w ekstazie po kolejnym taÅ„cu z AyshÄ…, i zacze­piÅ‚ go: Jak poszÅ‚a ojcu literatura angielska?701  Bardzo dobrze  odparÅ‚ Xav chÅ‚odno, a kiedy Stancombe uniósÅ‚brwi, dodaÅ‚:  Mojemu tacie wszystko dobrze wychodzi.W sobotÄ™ wy­stawia konia o imieniu Poodle.Na pana miejscu postawiÅ‚bym konkretnÄ…sumÄ™.Tylko w ten sposób może pan zdobyć pieniÄ…dze na spÅ‚atÄ™ tego za­kÅ‚adu dla Bagleya, kiedy dostaniemy wyniki egzaminu.WÄ™szÄ…c kÅ‚opoty, tym razem podeszÅ‚a do nich matka Xava. Ach, Å›liczna Taggie.Może zataÅ„czymy?  Randal wziÄ…Å‚ jÄ… zarÄ™kÄ™. Chyba jednak nie. Xav wysunÄ…Å‚ siÄ™ przed matkÄ™ i rzuciÅ‚ mugrozne spojrzenie. Tata prosiÅ‚, żebym siÄ™ zajÄ…Å‚ mamÄ….Na pewno niespodobaÅ‚oby mu siÄ™, gdyby pan z niÄ… taÅ„czyÅ‚.Stancombe, żaÅ‚ujÄ…c, że nie przyprowadziÅ‚ swoich osiÅ‚ków, odparÅ‚z gniewem: MogÄ™ jedynie przypuszczać, że za dużo wypiÅ‚eÅ›. Nie pijÄ™  odpowiedziaÅ‚ Xav. RozprawiÄ™ siÄ™ jeszcze i z tobÄ…, i z twoim aroganckim tatusiem. PopychajÄ…c Jade w kierunku drzwi, Stancombe wpadÅ‚ prosto na Em­lyna. MówiÅ‚em wÅ‚aÅ›nie  wrzasnÄ…Å‚, przekrzykujÄ…c muzykÄ™  że TheoGrahama powinno siÄ™ wykastrować i nie dopuszczać w pobliże wrażli­wych mÅ‚odych ludzi. Wyjdz!  warknÄ…Å‚ Emlyn, przytrzymujÄ…c mu drzwi.Jade nagle zapragnęła zostać [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl