[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Maksymina tego ze wzglêdu na jego doœwiadczeniewojskowe postawi³ Aleksander na czele wojsk nowozaciê¿nych, aby jeæwiczy³ w sztuce wojennej [wojskowej] i przygotowywa³ do wojny.Spe³-nia³ to zlecenie z wielk¹ starannoœci¹, ale równoczeœnie zdobywa³ sobieu ¿o³nierzy wielk¹ ¿yczliwoœæ, bo nie tylko uczy³ ich, co czyniæ nale¿y,ale i sam s³u¿y³ im we wszystkich pracach przyk³adem, tak ¿e byli jegouczniami wspó³zawodnikami oraz naœladowcami jego mêstwa.Ponadtojedna³ ich sobie darami i wszelkiego rodzaju odznaczeniami.St¹d m³odzici ludzie, miêdzy którymi najwiêksza czêœæ pochodzi³a z Pannonii, po-dziwiali mêstwo Maksymina, a szydzili z Aleksandra, ¿e nad nim matkaprzewodzi, ¿e sprawami pañstwa kieruje samowola i kaprys kobiety, pod-czas gdy on w sposób gnuœny i niemêski prowadzi wojnê.Przypominalite¿ sobie o klêskach na Wschodzie spowodowanych przez jego opiesza³oœæ,podnosili, ¿e nie da³ ¿adnego dowodu mêstwa ni m³odzieñczej œmia³oœci,kiedy przyby³ na wojnê z Germanami.A ¿e w ogóle pochopni byli doprzewrotów, ówczesny zaœ rz¹d wydawa³ im siê uci¹¿liwy przez swe d³u-gie trwanie i nie rokowa³ ju¿ korzyœci, bo hojnoœæ jego wyczerpa³a siêw minionym okresie, podczas gdy najbli¿sza zmiana na tronie, która bynadesz³a, dawa³a nadziejê zysku i zapewnia³a ze strony tego, który bydoszed³ do w³adzy, wdziêczne uznanie i zabiegi o wzglêdy, wiêc postano-wili usun¹æ Aleksandra, obwo³aæ zaœ imperatorem i Augustem Maksymina,by³ on bowiem ich towarzyszem broni i dzieli³ z nimi namiot, a przez swedoœwiadczenie i dzielnoœæ wydawa³ siê odpowiedni wobec tocz¹cej siê woj-ny.Zgromadzili siê wiêc na równinie uzbrojeni jak na zwyczajne æwicze-nia, a kiedy Maksyminus wyszed³ do nich i obj¹³ dowództwo (nie wiado-mo, czy nie wiedzia³ wcale, co siê' przygotowuje^ czy te¿ w tajemnicyprzygotowa³ to uprzednio), narzucili mu na ramiona purpurowy p³aszczcesarski i obwo³ali imperatorem.Pocz¹tkowo wzbrania³ siê i odrzuci³ pur-purê, kiedy jednak zaczêli nastawaæ na niego z wyci¹gniêtymi mieczamii grozili mu œmierci¹, przeniós³ niebezpieczeñstwo w przysz³oœci nad bez-poœrednio gro¿¹ce i przyj¹³ godnoœæ, bo czêsto ju¿ poprzednio, jak po-wiedzia³, wyrocznie i sny zapowiada³y mu tak wielki los.W przemówieniudo ¿o³nierzy oœwiadczy³, ¿e przyjmuje tê godnoœæ niechêtnie i wbrew swejwoli, ale ustêpuje przed ich ¿¹daniem.Wezwa³ ich zarazem, by swoj¹wolê czynem stwierdzili i z broni¹ w rêku pospiesznie, uprzedzaj¹c wieœæ,ruszyli na Aleksandra, który nie wie jeszcze o niczym; w ten sposób bo-wiem zaskocz¹ otaczaj¹ce go wojsko oraz jego gwardiê przyboczn¹ i albosk³oni¹ ich do po³¹czenia siê z nimi, albo z najwiêksz¹ ³atwoœci¹ z³ami¹nie przygotowanych na tak¹ niespodziankê.Aby sobie zapewniæ ich ¿y-czliwoœæ i podnieœæ ich zapa³, podwoi³ im ¿o³d, przyobieca³ rozdzia³ pie-niêdzy i wspania³ych darów, odpuœci³ im wszelkie kary i przewinienia,po czym ruszy³ w drogê; miejsce zaœ, gdzie sta³ obozem Aleksander zeswoimi ludŸmi, by³o niezbyt odleg³e.9.Kiedy doniesiono o tym Aleksandrowi, zaskoczony niespodziewan¹wieœci¹ wpad³ w najwiêksze przera¿enie, wybieg³ z cesarskiego namiotujakby szalony, trzês¹c siê i ³zy wylewaj¹c, rzuca³ na Maksymina oskar¿e-nia o niewiernoœæ i niewdziêcznoœæ rozwodz¹c siê nad wszystkimi wy-œwiadczonymi mu ze swej strony dobrodziejstwami, obwinia³ nowoza-ciê¿nych, ¿e tak lekkomyœlnie ³ami¹c sw¹ przysiêgê powa¿yli siê na czyntaki, to znów obiecywa³ spe³niæ wszystkie ich ¿¹dania i uwzglêdniæ wszel-kie ich skargi.¯o³nierze, którzy przy nim byli dnia tego, odprowadzili godo namiotu wznosz¹c okrzyki na jego czeœæ, obiecuj¹c, ¿e go os³aniaæ bêd¹ze wszystkich si³.Gdy noc minê³a i doniesiono o œwicie, ¿e Maksyminusnadci¹ga i z dala ukazuje siê wzbijaj¹cy siê tuman py³u oraz daj¹ siês³yszeæ okrzyki ci¹gn¹cego t³umu, Aleksander wyszed³ znowu na równinê,kaza³ zwo³aæ ¿o³nierzy i prosi³ ich, aby podjêli walkê w jego obroniei uratowali go, bo przecie¿ wychowali go w swym gronie i pod panowa-niem jego przez lat czternaœcie ¿yli, nie znajduj¹c powodu do skargi; odwo-³ywa³ siê do ich wspó³czucia i litoœci i kaza³ im w koñcu, by chwycili zabroñ i w szyku bojowym ruszyli naprzeciw nieprzyjaciela [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl