[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Co jest grane? Co ja mam robić, Kate? Opieram głowę na dłoniach. Nie mogęuwierzyć, że zadzwonił po ciebie, żebym się stąd nie ruszała. Czy to o czymś nie świadczy? Tak, że jest maniakiem kontroli.Jest taki gwałtowny. Podnoszę wzrok naKate, która uśmiecha się blado.Co oznacza ten uśmiech? Ja tu przeżywampoważne rozterki. Nie wiem, na czym stoimy. Powiedziałaś mu to? pyta Kate, unosząc idealnie wyregulowaną brew. Nie.Nie potrafię. Dlaczego? Kate, nie wiem, kim dla niego jestem.Potrafi być taki łagodny i kochający,mówić rzeczy, od których kręci mi się w głowie, a chwilę potem jest brutalny,nierozsądny i kontrolujący.On próbuje mnie kontrolować! Otwieram butelkę ipopijam wodę, bo zaschło mi w gardle. Manipuluje mną za pomocą seksu,kiedy nie chcę mu się podporządkować.Tratuje wszystkich, nie wyłączającmnie, którzy staną mu na drodze.Jest po prostu niemożliwy.W jasnoniebieskich oczach Kate maluje się współczucie. Sam mówił mi, że jeszcze nigdy nie widział go w takim stanie.Podobnojest bardzo wyluzowany.Wybucham śmiechem.Mogłabym opisać Jessego wieloma słowami. Wyluzowany nie znalazłoby się na tej liście. Kate, on nie jest wyluzowany, uwierz mi. Najwyrazniej wyzwalasz w nim najgorsze instynkty mówi z uśmiechemKate. Najwyrazniej zgadzam się. A on we mnie.Nie cierpi, kiedyprzeklinam, więc robię to częściej.Nie może znieść, gdy obnażam się przedkimkolwiek innym niż on, więc zakładam krótsze kiecki.Zabrania mi się upijać,więc to robię.To nie jest zdrowe, Kate.Mówi mi, że uwielbia mojetowarzystwo, a zaraz potem jestem tylko kolejną panienką do zaliczenia.Co jamam o tym myśleć? Jednak wciąż tu jesteś mówi Kate z namysłem. I nie otrzymaszodpowiedzi, jeśli nie zaczniesz zadawać pytań. Zadaję pytania. Te właściwe?A jak brzmią właściwe pytania? Wpatruję się w moją najlepszą przyjaciółkęi zastanawiam się, dlaczego nie porwie mnie z tej wieży i nie ukryje przedJessem.Widziała go w akcji, to powinno wystarczyć, żeby najlepszaprzyjaciółka wkroczyła z interwencją. Dlaczego nie namawiasz mnie, żebym dała nogę? Dlatego że kupił cięfurgonetkę? Nie bądz głupia, Avo.Zwróciłabym mu ją, gdybyś tylko chciała.Jesteśważniejsza.Nie namawiam cię do ucieczki, bo wiem, że tego nie chcesz.Powinnaś powiedzieć mu, jak się czujesz, wynegocjować akceptowalny poziomintensywności w związku. Wyszczerza zęby. W sypialni wszystko gra?Uśmiecham się. Powiedział, że dopilnuje, żebym zawsze go potrzebowała.I dopiął swego.Naprawdę go potrzebuję, Kate. Pogadaj z nim, Avo. Szturcha mnie lekko w ramię. Nie możesz się takzadręczać. Kręci głową.Nie mogę się tak zadręczać, bo przed końcem miesiąca trafię do wariatkowa.Moim sercem i umysłem nieustannie targają sprzeczne emocje.Jeśli mamotworzyć przed nim serce, żeby mógł je podeptać, niech tak będzie.Przynaj-mniej będę wiedziała, na czym stoję.Dojdę do siebie.kiedyś.chyba.Wstaję. Zabierzesz mnie do Rezydencji? pytam.Muszę to zrobić teraz, zanimznów zamknę się w sobie.Muszę mu powiedzieć, co czuję.Kate zeskakuje ze stołka. Tak! woła entuzjastycznie. Strasznie chciałam ją zobaczyć. To hotel, Kate. Przewracam oczami, ale pozwalam się jej nacieszyć.Mój samochód stoi pod jej domem, więc jestem na nią skazana. Daj mi pięćminut. Biegnę na górę, żeby włożyć dżinsy i baletki, i w ekspresowym tempiespotykam się z Kate pod drzwiami wejściowymi.Wysyłam Jessemu esemes,żeby dać mu znać, że jadę.Czas wyłożyć karty na stół.Rozdział 15Wychodzimy na popołudniowe słońce, ale nie widzę nigdzie MargoJuniorki.Rozglądam się po parkingu za wielką, różową furgonetką, ale trudnoprzeoczyć taką wielką kupę metalu. Och, mam nadzieję, że nie będziesz się gniewać. Kate śmieje sięnerwowo, gdy zauważam swojego mini coopera, który stoi z opuszczonymdachem na jednym z miejsc Jessego. Bezczelna krowa!Kate zbywa tę obelgę machnięciem ręki. Nie patrz na mnie tak groznie tymi wielkimi brązowymi oczami, AvoO Shea
[ Pobierz całość w formacie PDF ]