[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem odwrócił się na pięcie i wyszedł na zewnątrz.- Boże - szepnęła April.- To niemożliwe.Nie zrobiliby tego.Ale będą musieli.Dopóki ludzie wierzyli w istnienie zaawansowanych technologii, dopóki obawiali się, że kiedyś zostaną one wykorzystane, fatalna sytuacja gospodarcza na świecie nie mogła ulec zmianie.Istniał tylko jeden prosty sposób na zneutralizowanie Rotundy.- Myślę, że on ma rację - powiedział Max.- Czas już, żebyśmy się stąd wynieśli.April wahała się, walczyła ze sobą.Była skonsternowana, przerażona.- Nie - oświadczyła wreszcie.- Mylisz się.Maksowi zamarło serce.- Ja się stąd nie ruszam - powiedziała.- Nie mogę do tego dopuścić.Brian Kautter był członkiem komisji rządowej w Agencji Ochrony Środowiska.O dwudziestej trzydzieści wszedł do sali konferencyjnej agencji, gdzie czekał już nań tłum dziennikarzy.W pokoju panowało ogromne napięcie.Kautter nie widział jeszcze tylu reporterów naraz.Oznaczało to, że gdzieś doszło do przecieku.Kautter był wysokim, sympatycznym Afroamerykaninem.Wcale nie podobało mu się to, w czym musiał uczestniczyć, i czynił to z najwyższą niechęcią.Rozumiał pobudki, jakie kierowały prezydentem.Wiedział też jednak, że jest to jedno z wydarzeń, które będą dręczyć go potem przez lata.Przypuszczał, że nadejdzie taka chwila, i to całkiem niedługo, kiedy zamarzy, by cofnąć się w czasie i przeżyć inaczej tych kilka następnych minut.- Panie i panowie - zaczął.- Mam dla państwa oświadczenie.Proszę cierpliwie go wysłuchać.Potem chętnie odpowiem na wszystkie pytania.Z coraz większym niepokojem obserwujemy zagrożenia związane z odkryciem Rotundy.Nasz rząd, jak państwo doskonale wiecie, nie zajął oficjalnego stanowiska w sprawie tak zwanego „gwiezdnego mostu”.Jednak zgromadzono już tyle dowodów, że możemy uznać, iż planeta po drugiej stronie przejścia nie jest Ziemią.Takie stwierdzenie niesie ze sobą kilka niepokojących możliwości.Pojawiły się już pogłoski, że jakaś obca istota przedostała się do naszego świata.Nie wiemy, czy to prawda, i nie wiemy, czym mogłaby być ta istota.Jednak nie możemy całkowicie wykluczyć takiej możliwości.Nie możemy też być pewni, że do podobnej sytuacji nie dojdzie w przyszłości.Poza tym istnieją jeszcze inne potencjalne zagrożenia.Na przykład wirusy albo substancje trujące.Aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom naszego kraju, Agencja Ochrony Środowiska zwróciła się do sądu z prośbą o odpowiednie orzeczenie.Sąd przychylił się do naszego stanowiska i wydał nakaz, zgodnie z którym właściciele tego terenu mają go oddać pod kontrolę rządu federalnego.Oczywiście jest to tymczasowe rozwiązanie, mające na celu jedynie zapobieżenie potencjalnym zagrożeniom.- Kautter wyglądał jak człowiek przeniknięty bólem.- Teraz wysłucham państwa pytań.Maris Quimby z „Post”:- Panie komisarzu, czy Siuksowie zgodzili się na takie rozwiązanie?Kautter pokręcił głową.- Maris, nakaz rządu federalnego nie podlega żadnej dyskusji.Ale odpowiadając na to pytanie, powiem, że jestem pewien, iż Siuksowie zrozumieją nasze intencje.Wskazał na Hanka Millera z „Fox”.- Czy nie jest już trochę za późno, by zabezpieczać się przed wirusami? Myślę, że jeśli były tani jakieś szkodliwe substancje czy bakterie, to i tak na pewno są już na Ziemi.- Nie sądzę, by istniały jakieś poważne powody do zmartwienia, Hank.Podejmujemy po prostu działania profilaktyczne.Kiedy skończył, wrócił do swojego biura i wyjął z barku butelkę rumu.30Na nic zda się odwaga, kiedy bogowie nie są po twej stronie.Eurypides, „Proszące kobiety''WIADOMOŚCI NBC.Jednostki US Marshals zablokowały dziś wieczorem dojazd do Johnson's Ridge, prawdopodobnie przygotowując się do zajęcia tego terenu.Grupa Indian oświadczyła, że nie podda się nakazowi sądu federalnego i nie opuści Rotundy.Najpierw przeniesiemy się do Białego Domu, gdzie rozmawiać będziemy z Michaelem Patmanem, a potem do rezerwatu Siuksów Diabelskie Jezioro, w Północnej Dakocie.Tam czeka już na nas Carole Jensen.Jensen znajdowała się w pomieszczeniach rady plemienia w Błękitnym Domu, gdzie udało jej się dopaść Williama Hawka.Wywiad dla ogólnokrajowej telewizji.Kiedy ktoś pracuje dla porannych wiadomości w Fargo, taka chwila może być dla niego najważniejsza w całej karierze.Uśmiechnęła się doHawka, jednak ten był nieporuszony.- Jedna minuta - powiedział kamerzysta, ustawiając ostrość.- Proszę zachowywać się naturalnie - powiedziała.- Zaczniemy, kiedy zaświeci się czerwona lampka.- Dobrze.- Indianin ubrany był w skórzaną kamizelkę, flanelową koszulę i sprane dżinsy.Jensen przypuszczała, że ma około sześćdziesięciu lat, choć jego twarz znaczyły głębokie zmarszczki.Znów głos producenta z Fargo.- Ta sama procedura co zawsze, Carole.Jakbyś robiła to tylko dla nas.- Jasne - odrzekła dziennikarka.Jeszcze kilka sekund.Kamerzysta pokazał jej pięć palców, odliczył, wreszcie zapaliła się czerwona lampka.- Tu Carole Jensen z sali zebrań rady plemienia Siuksów znad Diabelskiego Jeziora.Jest dzisiaj ze mną William Hawk, członek rady i jeden z liderów szczepu.Panie Hawk, przypuszczam, że widział pan wieczorną konferencję prasową w siedzibie Agencji Ochrony Środowiska?- Tak, widziałem, Carole.- Twarz Hawka nie wyrażała żadnych uczuć, ale Jensen dostrzegła ból w jego oczach.Miała nadzieję, że kamera to uchwyci.Szlachetna duma w tragicznej sytuacji.- Jaka jest pańska reakcja na oświadczenie komisarza Kauttera?- Komisarz powinien być świadom, że Rotunda nie stwarza żadnego zagrożenia.Nikt nie widział, by coś przeszło przez port [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl