[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kamyk odbił się cztery razy i byłby zatonął, gdyby nie trafił namałą falę, od której odbił się po raz piąty.Beth wytarła ręce i wzięła ode mnie żakiet. Bardzo dobrze  powiedziałem. Przegrałeś  stwierdziła, wkładając żakiet. Powiedz, cowiesz.376/  Jesteś takim świetnym detektywem.Dam ci po prostu elemen-ty układanki, a tyje sama ułożysz.Posłuchaj: wynajęty nad wodądom, szybka motorówka, akr ziemi kupiony od Margaret Wiley,Towarzystwo Historyczne Peconic, historia Plum Island i sąsiednichwysp, nie wyjaśniony tydzień w Londynie.co jeszcze.cyfrycztery-cztery-jeden-zero-sześć-osiem-jeden-osiem.co jeszcze? Paul Stevens? Możliwe. Fredric Tobin? Możliwe. W jakim charakterze? Podejrzanego? Zwiadka? Pan Tobin i jego winiarnia znajdują się na skraju bankructwa.Tak przynajmniej słyszałem.Więc może być zdesperowany.A zde-sperowani ludzie robią desperackie rzeczy. Sprawdzę jego finanse  stwierdziła. Tymczasem dziękujęza wspaniałe wskazówki. Wszystko tu jest, dziecko.Poszukaj wspólnego mianownika,nici, która biegnie przez wszystkie te punkty.Najwyrazniej nie podobała jej się ta gra. Muszę jechać.Powiem Maksowi, że rozwiązałeś tę sprawęi powinien do ciebie zatelefonować  oznajmiła, ruszając przeztrawnik w stronę domu.Podążyłem w ślad za nią.W kuchni zaczęła zbierać swoje papiery. Swoją drogą  zapytałem  co oznaczały te dwie flagisygnałowe? Dwie litery, B i V  odpowiedziała, nie przestając siępakować. W alfabecie fonetycznym Bravo i Victor. A znaczenia umowne? Co oznaczają poza tym te litery'.' Bravo oznacza również niebezpieczny ładunek.A Victorpotrzebna pomoc. Zatem te dwie flagi znaczą  niebezpieczny ładunek, potrzebnapomoc". Owszem, co miałoby sens, gdyby Gordonowie przewoziliśmiercionośne mikroorganizmy.Albo nielegalne narkotyki.Mogłoto stanowić sygnał dla ich wspólnika.Ale powiedziałeś, że to niema nic wspólnego z wirusami ani narkotykami. Zgadza się. Według mojego kolegi, który jest żeglarzem  poinformo-wała mnie  wiele osób wywiesza na lądzie flagi, które nie sąniczym więcej jak żartem albo ozdobą.Nie wolno tego robić nawodzie, ale na lądzie nikt nie traktuje ich poważnie.377  To prawda.I Gordonowie często to robili  odparłem.Aletym razem.niebezpieczny ładunek, potrzebna pomoc. Załóżmy,że to był sygnał dla kogoś  powiedziałem. Idealny sygnał.Bezkonieczności łączenia się przez telefon albo komórkę, co możnazarejestrować.Po prostu staroświecka flaga sygnałowa.Mamy napokładzie towar, mówili Gordonowie, chodz pomóż go nam roz-ładować. Jaki towar? Oto jest pytanie. Jeśli dysponujesz jakimiś informacjami albo dowodami, któ-rych nie chcesz ujawnić.a przypuszczam, że tak właśnie jest.wtedy możesz mieć kłopoty z prawem, detektywie. Proszę bez pogróżek. Prowadzę śledztwo w sprawie podwójnego morderstwa, John.Gordonowie byli twoimi przyjaciółmi i to nie jest jakaś gra. Daj spokój.Nie potrzebuję kazania.Siedziałem na werandzie,zajmując się własnymi sprawami, kiedy zjawił się tu Max z kapelu-szem w ręku.Następnego dnia wieczorem stałem z palcem w nosiena parkingu przystani promowej po całym dniu spędzonym w strefiezagrożenia.A teraz. To ty daj spokój.Traktowałam cię bardzo dobrze. Co ty powiesz? Przez dwa dni nie dawałaś znaku życia. Pracowałam.A ty co robiłeś?1 tak to trwało przez jakieś dwie minuty. Zawrzyjmy rozejm  zaproponowałem w końcu. To doniczego nie prowadzi.Beth opanowała się. Przepraszam  powiedziała. Masz za co.Ja też przepraszam.Tak oto pogodziliśmy się, nie dając sobie buzi. Nie chcę cię naciskać, ale oświadczyłeś, że kiedy powiem ci,co wiem, ty zrobisz to samo  oznajmiła. I dotrzymam słowa.Ale nie dziś rano. Dlaczego? Porozmawiaj najpierw z Maksem.Będzie znacznie lepiej, jeślipoinformujesz go o wynikach swojej pracy, a nie o moich teoriach.Przez chwilę namyślała się, a potem pokiwała głową. Dobrze.Kiedy będę mogła usłyszeć twoje teorie? Potrzebuję jeszcze trochę czasu.Tymczasem pomyśl o tym,co ci powiedziałem.Zobaczymy, czy dojdziesz do tych samychwniosków co ja.378z Milczała. Mogę ci tylko obiecać  dodałem  że kiedy pozbieram towszystko razem, podam ci rozwiązanie na srebrnej tacy. To bardzo miło z twojej strony.Co będziesz chciał w zamian? Nic.Potrzebny ci jakiś sukces.Ja i tak jestem u szczytu kariery. Jesteś w poważnych tarapatach i rozwiązanie tej sprawy wcaleci nie pomoże; wprost przeciwnie. Nie dbam o to.Beth spojrzała na zegarek. Muszę się spotkać z Maksem  stwierdziła. Odprowadzę cię do samochodu.Wyszliśmy na zewnątrz i wsiadła do swojego forda. Zobaczymy się najpózniej jutro wieczorem.Na przyjęciu uTobina  powiedziała. Zgadza się.Możesz udawać dziewczynę Maksa  odparłemz uśmiechem. Dziękuję, że wpadłaś.Zatoczyła koło, ale zamiast skierować się w stronę szosy, pod-jechała nagle z powrotem pod drzwi i ostro przyhamowała. John!  zawołała prawie bez tchu. Powiedziałeś, że Gordo-nowie szukali zakopanego skarbu.Jeśli coś znalezli, musieli wykraśćto z Plum Island, która należy do państwa, i zakopać ponownie nawłasnej ziemi: na działce kupionej od Margaret Wiley.Zgadza się?Uśmiechnąłem się i podniosłem w górę oba kciuki, a potemodwróciłem się i wszedłem do domu.W kuchni dzwonił telefon.Tobyła Beth. Co takiego wykopali?  zapytała. Telefon nie jest bezpieczny. Kiedy mogę się z tobą spotkać? I gdzie?Wydawała się podekscytowana i wcale się temu nie dziwiłem. Skontaktuję się z tobą. Obiecaj. Dobrze.Tymczasem radzę ci zachować to dla siebie. Rozumiem. Cześć. John. Tak? Dziękuję.Odłożyłem słuchawkę. Nie ma za co.Wyszedłem na dwór przez kuchenne drzwi i ruszyłem na koniec.pomostu.Odkryłem, że dobrze mi się tam myśli.379 Nad wodą zawisła poranna mgła i zobaczyłem sunącą przezszary tuman niedużą wiosłową łódkę.Jej kurs przecinał kabinowyjacht.Wioślarz podniósł coś do ust i usłyszałem głośne buczeniesyreny przeciwmgielnej.Przypomniałem sobie puszki z aerozolememitujące dzwięk syreny przeciwmgielnej, syreny dla ubogich.Ichbuczenie słyszało się na wodzie wystarczająco często, by niezwracać na nie uwagi nawet wtedy, gdy rozbrzmiewało w słonecznedni, pamiętałem bowiem, że zakotwiczone na redzie duże statkirównież używały syren, żeby wezwać na pokład załogę.I jeśli tendzwięk rozległ się gdzieś blisko, można było nie usłyszeć dwóchnastępujących po sobie szybko strzałów z pistoletu.Syrena byłaczymś w rodzaju tłumika dla ubogich.Zresztą bardzo sprytnego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl