[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Moim zdaniem przedstawione rezultaty dowodzą, że dym tytoniowy jest niezwy-kle szkodliwy dla człowieka odparła pani Card.Shaver odwrócił się i popatrzył na nią. Jasne, przecież to już przesądziliśmy. Spojrzał na Nicholasa i dodał: Moimzdaniem powinniśmy już głosować.Siedzimy nad tymi raportami prawie od trzech go-dzin.Gdyby teraz sędzia mnie zapytał, czy zapoznałem się z materiałem dowodowym,odparłbym: Oczywiście, przeczytałem te sprawozdania od deski do deski. Możesz postępować tak, jak ci się żywnie podoba, Lonnie mruknął Easter. W porządku.Zatem głosujmy. Nad czym? zapytał Nicholas.Przez chwilę mierzyli się wzrokiem przez całą szerokość sali, ponad stołem, wokółktórego reszta czekała w milczeniu. Przekonamy się, kto jest po czyjej stronie.Mogę zacząć pierwszy. Proszę, chętnie posłuchamy.Wszyscy odwrócili się w kierunku Shavera, a ten zaczerpnął głęboko powietrzai rzekł: Moje stanowisko jest raczej oczywiste.Wierzę, iż papierosy są groznym produk-tem, wpędzają w nałóg i powodują wiele chorób, także śmiertelnych.Dlatego sam niepalę.Wszyscy powinni to wiedzieć, o tym także już chyba przesądziliśmy.Ale moimzdaniem każdy ma prawo do wolnego wyboru.Nikt nikogo nie zmusza do palenia,więc jeśli ktoś pali, to musi ponosić konsekwencje swojej decyzji.Przecież nie możnakopcić jak parowóz przez trzydzieści lat, a potem oczekiwać, że sąd przyzna miliono-we odszkodowanie.W ogóle nie powinniśmy rozpatrywać tego rodzaju nieuzasadnio-nych wystąpień.Lonnie mówił głośno i powoli, każde jego słowo zdawało się mieć niezwykłą wagę. Skończyłeś? zapytał Nicholas. Tak.402 Kto następny? Ja mam pytanie odezwała się Gladys Card. Ile pieniędzy strona powodowachciałaby uzyskać w ramach odszkodowania? Pan Rohr chyba nie określił tego precy-zyjnie. Wystąpił o dwa miliony dolarów na pokrycie rzeczywistych strat przypomniałEaster ale wysokość odszkodowania za straty moralne przekazał do naszej decyzji. To dlaczego zostawił na tablicy wypisaną sumę ośmiuset milionów dolarów? Bo chętnie by zganiał całe osiemset milionów odparł szybko Lonnie. Czyż-by zamierzała mu je pani dać? Nie, chyba nie.Nawet nie miałam pojęcia, że jest tyle pieniędzy na świecie.Czycała ta suma przypadnie Celeste Wood? A nie widziała pani, ilu prawników zasiadało na sali? spytał ironicznie Shaver,który ciągle stał przy oknie. Ona będzie szczęśliwa, jeśli dostanie cokolwiek.W całymtym procesie wcale nie chodziło o nią i jej zmarłego męża.Po prostu banda cwanychprawników postanowiła się dobrać do kasy bogatych producentów papierosów.Będzie-my głupcami, jeśli się damy nabrać na ich gadanie. Czy wiesz, co mnie nakłoniło do palenia? niespodziewanie zapytała go AngelWeese. Nie wiem. Do dziś pamiętam ten dzień.Miałam trzynaście lat, kiedy ujrzałam wielką tabli-cę reklamową przy Decatur Street, niedaleko mojego domu.Przedstawiała wysokiego,szczupłego Murzyna, naprawdę przystojnego, z podwiniętymi nogawkami spodni, sto-jącego w płytkiej wodzie na plaży.On trzymał papierosa w palcach, a dziewczyna opie-rała się na jego ramieniu.Oboje byli uśmiechnięci i mieli piękne białe zęby.Reklamo-wali mentolowe salemy.Wspaniała rzecz, pomyślałam.To dopiero jest życie.Ja też chcęsię nim tak cieszyć.Poszłam więc do domu, wzięłam pieniądze i w sklepiku przy skrzy-żowaniu kupiłam paczkę mentolowych salemów.Moi znajomi uważali, że z papiero-sem wyglądam na dorosłą, dlatego zawsze w towarzystwie starałam się palić. Urwa-ła, zerknęła na Loreen Duke i z powrotem przeniosła wzrok na Lonniego. Więc nietłumacz mi teraz, że każdy może się uwolnić od nałogu.Jestem uzależniona, rozumiesz?To wcale nie takie proste.Mam dwadzieścia lat, palę po dwie paczki dziennie i dobrzesobie zdaję sprawę, że jeśli nie rzucę, to nie dociągnę do pięćdziesiątki.I nie opowiadajmi, że producenci papierosów nie adresują reklam do młodzieży.Kierują je do wszyst-kich, czarnych, kobiet, dzieci, kowbojów i urzędasów.Absolutnie do wszystkich i ty do-brze o tym wiesz.Przez cztery tygodnie Angel trzymała się na uboczu i starała niczego po sobie nieokazywać, tym większe zdumienie wzbudziła złość wyczuwalna w jej głosie.Lonnie tyl-ko na nią popatrzył, lecz nic nie powiedział.403 Jedna z moich córek, piętnastoletnia, oznajmiła mi w ubiegłym tygodniu, że za-częła palić w szkole, ponieważ większość jej przyjaciółek pali odezwała się Loreen. Dzieci postępują zbyt nierozsądnie, by brać do serca kwestię uzależnienia, a kiedy jużto zrozumieją, jest za pózno.Zapytałam ją, gdzie kupuje papierosy.I wiesz, co mi odpo-wiedziała?Lonnie nadal milczał. W automatach.Kilka z nich stoi pod arkadami przy pawilonach handlowych,gdzie zbiera się młodzież.Jest też automat w holu kina, które młodzi często odwiedzają.W wielu barach stoją takie automaty do sprzedaży.A ty chcesz mi wmówić, że produ-cenci papierosów wcale nie pragną wciągać młodzieży w nałóg? Niedobrze mi się robi.Jak tylko wrócę do domu, postaram się wszystko córce wytłumaczyć. A co zamierzasz zrobić, jak ona zacznie pić piwo? wtrącił Jerry. Wystąpisz dosądu o dziesięciomilionowe odszkodowanie od Budweisera, ponieważ od twojej córkibrzydko pachnie piwem? Najpierw trzeba by udowodnić, że piwo również jest uzależniające odparłaRikki. I z powodu jego picia nie można umrzeć? To zupełnie inna sprawa. Więc spróbuj mi ją wytłumaczyć.W ten sposób rozmowa zeszła na temat dwóch stosowanych przez Fernandeza uży-wek.Można się było spodziewać, że następnie pójdą hazard i romanse.Rikki zamyśliła się na chwilę, po czym zajęła niezbyt jej odpowiadające stanowiskow obronie napojów wyskokowych. Papierosy są jedynym wyrobem, który może doprowadzić do śmierci na sku-tek ich stosowania zgodnego z przeznaczeniem.To jasne, że alkohol służy do picia, alew odpowiednich ilościach.Jeśli się go używa z umiarem, nie stanowi żadnego zagroże-nia dla życia.Wiadomo, że niektórzy ludzie piją za dużo i pod wpływem alkoholu ginąw taki czy inny sposób, ale w podobnych wypadkach można bez trudu wykazać, że ofia-ry nie korzystały z trunków z właściwym umiarem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]