[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy raz ośmieliłem się powiedzieć mu, że coś jest nie do wyjawienia, spuścił oczy ze wstydu i zaczerwienił się, jak ktoś, komu udowodniono winę.Przepojony durną, nie cierpiał nie tylko zarzutów robionych mu w obecności innych, lecz także skierowywanych do niego w formie aluzji.65.Tak postąpił z patriarchą Michałem, który pewnego razu odważył się powiedzieć mu coś otwarcie głosem zbyt dumnym.Cesarz na razie zniósł to, powstrzymując wściekłość w sobie, później rozwinął kryte dotąd w sercu knowania i wybuchnął niespodziewanie.Kazał patriarsze opuścić Miasto w przekonaniu, że nie postępuje tak jako pierwszy.Ukarał go osadzeniem w określonym miejscu, gdzie też skończył życie.Pomijam teraz sprawę, jak do tego doszło, gdyż wymaga to dłuższych wywodów.Gdyby ktoś chciał rozstrzygnąć spór między nimi oboma, na początku konfliktu oskarżyłby jednego, na końcu zganiłby drugiego, nawet wówczas gdyby z tego ostatniego zdjął ciężar uciskający muramiona52.A oto wydarzenie, o którym niemal zapomniałem.Pewien poseł wracając z podróży zagranicznej przywiózł cesarzowi z daleka wiadomość o śmierci patriarchy - tak jakby wybawił cesarza od przyszłych trosk.Tymczasem cesarz, gdy tylko usłyszał o tym, porażony w sercu nagłym ciosem, wykrzyknął z bólu, czego nigdy nie zwykł robić, i długo rozpaczał nad patriarchą, rozwodził się nad swoim postępowaniem wobec51 Por.ks.VII, przyp.36.52 Akt oskarżenia przeciw patriarsze przygotował na sesję synodu Michał Psel-los z rozkazu Izaaka Komnena.Później za panowania Eudokii, siostrzenicy patriarchy, wygłosił mową pochwalną (enkomion) na cześć zmarłego patriarchy.zmarłego.Często usiłował uspokoić swoją duszę, jakby chciał się usprawiedliwić czy raczej uciszyć swoje sumienie.Od razu przyznał rodzinie patriarchy prawo mówienia w swojej obecności i zaliczył w poczet tych, którym przysługuje prawo wstępu do kaplicy pałacowej.Do godności następcy patriarchy w świętej służbie wyniósł, polecił Bogu i obdarzył wysokimi zaszczytami tego, którego dotychczasowy tryb życia okazał się bez zarzutu, a jego elokwencja nie miała sobie równej nawet w zestawieniu z najdawniejszymi mędrcami.WYBÓR KONSTANTYNA NA PATRIARCHĘ66.Był nim ów słynny Konstantyn53, który poprzednio uratował Cesarstwo z wielu burz, zapewnił mu stabilizację i zaznawał szczerej miłości ze strony kilku cesarzy.W końcu powierzono mu patriarchat, gdyż wszyscy inni kandydaci do tej godności ustępowali przed nim i sami przyznali mu pierwszeństwo.Konstantyn uświetnił tę wysoką godność, zwiększył jej autorytet, łącząc szlachetną myśl polityczną z życiem Kościoła.Inni uważają za jakiś wyraz cnoty to, że nie ustępował na przykład przed okolicznościami, nie krępował swobodnego wypowiadania myśli ani nie usiłował poniżać ludzi o zarozumiałym charakterze.Dlatego puszczali się na każde morze, szli naprzeciw wszystkim wiatrom.Jedni z nich utonęli, porwani przez fale, drudzy zawrócili w okropnym strachu.Temu człowiekowi wystarczał jego naturalny stosunek do każdej czynności, do każdego rodzaju władztwa.Załatwiał sprawy nie jako retor, lecz jako filozof, nie dla jakiejś gadaniny tu, nie dla odgrywania jakiejś roli tam.Przez to, że był jednolity nadawał się do dwojakiego rodzaju życia.Jeśli ktoś uważa go za męża stanu, znajduje uhonorowanego wysoką godnością kościelną, jeśli ktoś zbliża się do niego jaiko do patriarchy, to chociaż zwykle doznaje uczucia strachu i drżenia, znajdzie go jaśniejącym wszystkimi wdziękami męża stanu ze stanowczym charakterem i uśmiechającą się powagą.Całe jego życie od razu wzbudzało zaufanie, tak życie wojskowe, polityczne, jak i jego dostojność i przystępność.Ja jeszcze przed patriarchatem często mu przepowiadałem ten pontyfikat, wróżąc, jaka przyszłość czeka go w życiu.Później po wyniesieniu Konstantyna do godności kapłaństwa odnalazłem go jako człowieka o wspaniałym charakterze.67.Tak wielkim następcą uczcił cesarz zmarłego patriarchę.Powstrzymawszy barbarzyńców od ich przedsięwzięć - była to dla cesarza sprawa bardzo łatwa - ruszył z całym wojskiem na barbarzyńców za-53 Konstantyn Leichudes, Por.VI 73, 112, 178; VII 18, 19; VII K.D.26 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl