[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pewnego razu urządzaliśmy w naszym domu przyjęcie i musieliśmy kupić trochęszampana.Mieszkaliśmy na słabo zabudowanym terenie, gdzie nie było sklepów,poszliśmy więc do restauracji. Potrzebujemy parę butelek szampana -powiedzieliśmy.Facet, którego zagadnęliśmy, odpowiedział: Och, nie możemysprzedawać na wynos.To niezgodne z przepisami.Odrzekliśmy na to: W porządku,mamy przyjęcie, przychodzimy tu często, zatem czemu nie miałbyś dla nas tegozrobić.Zatrzymał się na moment i odrzekł: Poczekajcie chwilę.Myślę, że będęmógł coś załatwić.Wyniósł butelki z restauracji i podał je nam, a my wręczyliśmymu oprócz zapłaty napiwek.Nasze zachowanie było sprzeczne z zasadami, ale onzareagował w taki sposób, ponieważ w jego świadomości figurowało ono jako rzeczoczywista.Najważniejsze zatem to zdawać sobie sprawę, że ludzie w większości mająbardzo chaotyczną organizację wewnętrzną.Mężczyzna:- Czy poziom intelektualny klienta (niski lub genialny) odgrywa istotną rolę?- Nie, nic mi na ten temat nie wiadomo.Nieświadome myśli funkcjonujązdumiewająco podobnie, bez względu na poziom wykształcenia czy inteligencjiklienta.IQ jest również funkcją pewnego rodzaju struktur, o czym już mówiliśmy.Kobieta:- Jeśli prosicie jakąś osobę, aby wykonała pewne doświadczenie, które stanowi dlaniej problem, i gdy się temu przyglądacie, czy stajecie się świadomi, przez jaki procesona przechodzi?- Tak, ale w specyficznym znaczeniu słowa świadomi.Nie byłem świadomżadnej z rzeczy, które tu dzisiaj robiłem - w normalnym sensie refleksyjnejświadomości.Dopiero wtedy wiem, co powiem lub zrobię, gdy widzę, że to robię lubsłyszę, że to mówię.To bardzo ważna sprawa.Wierzę oczywiście, że bezpośrednieporozumienie się z innymi osobami - nie mówiąc już o grupie ludzi - to zadanie zbytzłożone, by próbować czynić to świadomie.Jeżeli robisz to w ten sposób,, burzysznaturalny tok komunikacji.Czy ktoś z was gra na jakimś instrumencie? Ile osób z tego grona potrafi grać?O.K.Czy ktokolwiek gra świadomie?.Właśnie.Nikt spośród was.Jesteścieświadomi brzmienia dzwięków, które tworzycie, lecz nie procesu ich powstawania wsensie fizycznym.A co się zdarzy, jeśli podczas gry zyskacie świadomość tego, corobicie? No właśnie.Bum! - i cały wasz wysiłek pójdzie na marne.Lecz aby nauczyćsię grać konkretny utwór, musicie przejść przez pewne świadome etapy.Gdy porozumiewam się z wami tutaj, jestem świadomy w tym sensie, żeodpowiadam w bezpośredni sposób, lecz nie mam zwrotnej świadomości tego, corobię.Pozwólcie jednak, że wrócimy do waszego gabinetu; jest poniedziałek rano,wchodzi nowy klient i mówi: Mam fobię na tle żucia gumy.Nieśmiały głospodpowiada ci: Ach, to dla mnie wyjątkowa sposobność zrobienia czegoś nowego.Następnie patrzysz w górę i pytasz klienta: Kiedy ostatnio fobia wystąpiła bardzointensywnie? Zaczynają się wtedy określone ruchy oczu.Jeżeli zacznieszwizualizować w tym miejscu szkolną tablicę, spis dostępnych wskazówek i mówić dosiebie o rzeczach, które usłyszałeś od nas, albo też mieć odczucia typu: jestem wstanie to zrobić lub nie - nie uzyskasz informacji sensorycznych, na których mógłbyśoprzeć działanie.W tym właśnie sensie zwrotna świadomość nie jest użyteczna wprocesie bezpośredniej komunikacji.Gdybyś w trakcie terapii mówił do siebie,tworzył obrazy i miewał odczucia, najprawdopodobniej zakończyłbyś ją na samymsobie.Sądzę, że w wielu wypadkach tak właśnie się dzieje.Częstokroć bowiemterapeuci nie zajmują się osobami, które przyjmują w gabinetach, lecz podejmujądziałania, by rozwiązać własne problemy.Klienci natomiast mogą dokonać w sobiezmian jedynie poprzez parabolę.Wielu ludzi działających na polu psychologii dokształca się w różnych szkołach,lecz nie uczą się oni niczego, co ma jakikolwiek związek z terapią.Poznająstatystykę: 3,5% klientów jest. , choć rzadko się zdarza, żeby przyszło do nichakurat stu ludzi, aby mogli sobie popracować z 3,5% spośród nich.Chodzisz więc nawarsztaty, żeby się nauczyć, w jaki sposób uczynić terapię skuteczną.Ludzie, którzyje prowadzą, są często świetnymi specjalistami, ale wielu z nich nie wie, dlaczego takwłaśnie jest.Na pytanie o metodę pracy zapewne odpowiedzieliby, że robią to, comyślą, że robią, i w ten sposób odwróciliby uwagę słuchaczy od klienta, z którympracują.Przy odrobinie szczęścia podświadomie uchwycisz część wskazówek, októrych tu mówimy, i być może nauczysz się reagować w sposób systemowy.Jednakże trudno oczekiwać, by udało się to większej liczbie ludzi; dlatego też takwiele osób zajmuje się terapią bez powodzenia.Powinniście zacząć od takiejprzebudowy własnego zachowania, aby zdobyć umiejętność skupienia uwagi nakliencie.Ponieważ chcecie być profesjonalistami w dziedzinie porozumiewania się, wydajemi się niezwykle istotne, aby praktykowanie różnorodnych wzorów komunikacyjnychstało się równie nieświadome i systematyczne w waszym zachowaniu, jak jazdarowerem czy prowadzenie samochodu.Niezbędny jest również treningsystematyczności - na początku będzie wymagał świadomych ćwiczeń.Jeżeli widziciewskazówki dostępne wzrokowi i słyszycie jakieś stwierdzenia, możecieautomatycznie dokonać wyboru pomiędzy reakcjami dopasowania lub odrzucenia*czy też jakiejkolwiek kombinacji, którą wymyślicie.Innymi słowy, potrzebujesz dobrego, nieświadomego, systematycznego repertuaruwzorów zachowań dla każdego punktu wyboru, który powtarza się w twojej pracy:Jak nawiązujesz kontakt z innym człowiekiem? Co robisz w sytuacji, kiedy ludzie niesą w stanie świadomie i werbalnie odpowiedzieć na twoje pytanie? Jak reagujesz naniezgodność? Wszystko to są punkty wyboru.Określ, które z nich powtarzają się wtwoim doświadczeniu związanym z wykonywaniem pracy i dla każdego miej najlepiejpół tuzina różnych reakcji, a przynajmniej trzy.* matching i mismatching.Wszystkie powinny być nieświadome i systematyczne.Jeśli nie masz trzechmożliwości reagowania na sytuacje, które zdarzają się w trakcie terapii, nie radzę cidziałać z pozycji wyboru.Gdy opanowałeś tylko jeden sposób, jesteś robotem.Jeżelidwa - będziesz w rozterce.Potrzebujesz solidnej bazy, dzięki której można wybierać.Jednym ze sposobówjest rozważenie struktury twojego zachowania i aktywności w terapii.Wybierzpunkty, które się powtarzają.Upewnij się, że masz do dyspozycji wiele rozmaitychreakcji na każdy punkt, a następnie zapomnij o wszystkim.I dołącz pewien składnik,metazasadę, która mówi: Jeżeli to, co robisz, nie działa, zmień to.Zrób cośinnego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]