[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Cofnij siê o krok, Maleñstwo.Czy wszyscy gotowi?- Nie - rzek³ K³apouchy.— Ju¿! — zawo³a³ Królik.Puchatek upuœci³ swój kamieñ.Rozleg³ siê g³oœny plusk i K³apouchy znik³ pod wod¹.Nast¹pi³a chwila niepokoju dla widzów na moœcie.Wszyscy stali i patrzyli.l nawet widok Prosiaczkowego patyka, który ukaza³ siê trochê wczeœniej ni¿ patyk Królika, nie ucieszy³ ich tak bardzo, jak mo¿na siê by³o tego spodziewaæ, l w³aœnie gdy Puchatek zacz¹³ ju¿ podejrzewaæ, ¿e dla swego pomys³u wybra³ z³y kamieñ albo z³¹ rzekê, albo z³y dzieñ, coœ szarego ukaza³o siê za chwilê na brzegu rzeki.powoli stawa³o siê coraz wiêksze.,, i w koñcu z wody wynurzy³ siê K³apouchy.Wszyscy, ilu ich by³o, z krzykiem pobiegli z mostu na brzeg i zaczêli go ci¹gn¹æ i ci¹gn¹æ z ca³ych si³.Za chwilê potem K³apouchy sta³ ju¿ miêdzy nimi na suchym l¹dzie.- Och, K³apouszku, ca³y jesteœ mokry - rzek³ Prosiaczek dotykaj¹c go delikatnie.K³apouchy otrz¹sn¹³ siê i poprosi³, by ktoœ z obecnych wyjaœni³ Prosiaczkowi, co siê dzieje z kimœ, kto przez d³u¿szy czas przebywa³ w rzece,- To by³o wcale niez³e, Puchatku - rzek³ z uznaniem Królik.- Nasz pomys³ by³ naprawdê dobry.Inteligencja, jak zwykle, przypisuje sobie wszystkie mo¿liwe zas³ugi.Ale to nie dziêki Inteligentnemu Umys³owi wszystko siê udaje.To dziêki takiemu umyslowi, który widzi, co ma przed sob¹, i postêpuje zgodnie z natur¹ rzeczy.Kiedy dzia³asz zgodnie z Wu Wei, okr¹g³y ko³ek wchodzi w okr¹g³¹ dziurkê, a kwadratowy w kw,adratow¹.Bez napiêcia, bez wysi³ku.Egoistyczna Z¹dza stara siê wepchn¹æ okr¹g³y ko³ek w kwadratow¹ dziurkê a kwadratowy ko³ek w okr¹g³¹ dziurkê.Inteligencjaa próbuje wymyœliæ chytrzejsze sposoby, aby ko³ki wesz³y w takie dziurki, do których nie pasuj¹.Wiedza stara siê ustaliæ, dlaczego okr¹g³e ko³ki pasuj¹ do okr¹g³ych dziurek, a nie pasuj¹ do kwadratowych.Wu Wei nie próbuje.Nie myœli o tym.Po prostu to robi.A kiedy to robi, zdaje siê, jakby nic takiego nie robi³o.Ale Wszystko Jest Zrobione,- Jakieœ k³opoty, Prosiaczku?- Przykrywka na tym garnczku siê zaciê³a powiedzia³ Prosiaczek zasapany.- Tak, ona.siê.nie mogê.Ty to otwórz, Puchatku.(Pstryk.) - Dziêkujê, Puchatku - powiedzia³ Prosiaczek.- Nic takiego - odpar³ Puchatek.- Jak otworzy³eœ tê przykrywkê? - zapyta³ Tygrys.- To proste - wyjaœni³ Puchatek.- Po prostu trzeba ni¹ obracaæ w ten sposób, a¿ ju¿ nie da siê dalej obracaæ.Potem bierze siê g³êboki wdech i, wypuszczaj¹c powietrze, obraca dalej.To wszystko.- Ja te¿ chcê spróbowaæ! - wrzasn¹³ Tygrys, brykaj¹c do kuchni.- Gdzie jest ten nowy s³oik ogórków? O, tutaj.- Tygrysku - zacz¹³ Prosiaczek nerwowo chyba lepiej, ¿ebyœ.- To nic takiego - odpowiedzia³ Tygrys.- Po prostu obraca siê i.BRZDFK.- No, tak, Tygrysku - powiedzia³em.- Pozbieraj te ogórki z pod³ogi.- Wyœlizgn¹³ mi siê z ³apek - wyjaœni³ Tygrys.- On za bardzo siê stara³-powiedzia³ Puchatek.A kiedy starasz siê za bardzo, to nic nie wychodzi.Spróbuj z³apaæ coœ szybko i precyzyjnie, kiedy masz napiête miêœnie; a teraz rozluŸnij miêœnie i spróbuj jeszcze raz.Spróbuj zrobiæ coœ z napiêtym umys³em.Najpewniejszym sposobem stania siê Napiêtym, Niezdarnym i Skonfundowanym jest ukszta³towanie sobie umys³u, który za bardzo siê stara -- takiego, który za du¿o myœli.Zwierzêta w Lesie nie myœl¹ za du¿o - po prostu S¹.Ale do znacznej wiêkszoœci ludzi mo¿na odnieœæ parafrazê myœli pewnego starego zachodniego filozofa: „Myœlê, wiêc jestem Skonfundowany".Jeœli porównaæ Miasto i Las, to mo¿na zacz¹æ siê zastanawiaæ, dlaczego w³aœnie cz³owiek zacz¹³ klasyfikowaæ siebie jako Zwierzê Wy¿sze.- Wy¿sze od czego? - zapyta³ Puchatek.- Nie wiem, Puchatku.Próbowa³em wymyœliæ, co by to mog³o byæ, ale nic mi nie przysz³o do g³owy.- Gdyby ludzie byli Wy¿si od Zwierz¹t, to bardziej by siê troszczyli o œwiat - powiedzia³ Puchatek.- To prawda - odpar³em
[ Pobierz całość w formacie PDF ]