[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zamiast składaćświat w jedną całość, może powinnaś pomyśleć o rozbiciugo na więcej fragmentów?Glorianna potarła czoło, próbując odgonić ból głowy,który zaczynał kiełkować gdzieś w głębi oczodołów. Lee to nasz jedyny mostowy.Nie można gobardziej obciążać. Więc co zrobimy?Spojrzała w okno.Wyglądało na to, że mężczyzniwzięli się wreszcie do roboty. Myślę, że Sebastian ma rację.Caitlin i Michaelpotrzebują trochę czasu dla siebie, a reszcie z nas przydasię kilka godzin odpoczynku od dzwigania ciężaru tegoświata.Dziś wieczorem pójdziemy do Gniazda Rozpusty,zjemy kolację u Filona, posłuchamy muzyki i& Pamiętasz, co to jest romans?Kiedy po raz pierwszy zobaczyła obrazz księżycowym kochankiem, zastanawiała się, czysportretowany mężczyzna to inkub jakiś znajomy,którego Sebastian wykorzystał jako modela.A potem najej wyspie pojawił się Michael ktoś, kto był taki jak ona,a równocześnie wcale taki nie był.Widziała, jak taksuje ją wzrokiem, nie uszła też jejuwadze jego zazdrość, kiedy uznał, że Sebastian jest jejkochankiem.Należałoby więc sądzić, że jestzainteresowany nocą pełną namiętnego seksu.Ale czywłaśnie tego od niego chciała? Jednorazowejprzyjemności? W pewnym sensie jej ciało tego pragnęło.Ale serce domagało się czegoś więcej.A zważywszy nato, jak mocno Efemera reagowała ostatnio na jej wybory,musiała być bardzo ostrożna. Zjemy kolację u Filona, posłuchamy muzyki i& ? spytała Nadia. I jutro razem z Caitlin złożymy wizytę na BiałejWyspie dokończyła Glorianna, odsuwając od siebieuporczywe myśli.I wołanie swojego serca.* * *Dawno temu, w czasach, których nie pamiętasz anity, ani ja, chodziły wśród nas duchy, które były głosemświata.Wiedziały o rzeczach, o których nie miał pojęciażaden człowiek, na przykład znały sekret Drzwi o WieluZamkach.Drzwi o Wielu Zamkach ukryte były w ogrodzie,który żył w sercu magicznego wzgórza.Na wzgórzumieszkały duchy, które rezydowały w tej części ziemi.Kiedy ktoś bardzo czegoś potrzebował, a nie mógł tegozdobyć inaczej, ruszał w drogę, kierując się sercem a jeśli duchy uznały, że jest tego wart, znajdował ogród.Kiedy wchodził za mur ogrodu przez bramęzamykaną na żelazne sztaby, zjawiał się przed nim duchi pytał: Czego szukasz?Jeśli człowiek był głupi, odpowiadał, że szuka złotaalbo klejnotów, albo innych skarbów.Ale taka odpowiedznie otwierała drogi do ogrodu.Właściwa odpowiedz i dobrze ją zapamiętaj brzmiała: Szukam nadziei, która żyje w moim sercu.Jeśli udzielisz duchowi takiej odpowiedzi, bramyogrodu zawsze będą przed tobą otwarte.A potem, kiedy już znajdziesz się w środku& Toprześliczne miejsce, piękne jak sen.Będzie ci wolno ponim spacerować i oglądać wszystko i przysiąść, na jakdługo zechcesz.A kiedy będziesz gotowy, duch zabierzecię do Drzwi o Wielu Zamkach.Jest w nich setkaidentycznych dziurek od klucza.Gdy przed nimi staniesz,duch sięgnie do twego serca, wyjmie klucz i powie: Każdy zamek otwiera inne miejsce, które w tobieżyje.Niektóre z tych miejsc są mroczne, inne pełneZwiatła, w niektórych trwa walka i panuje smutek, inne sąpełne radości.Wybierz dziurkę.Klucz będzie pasował dokażdej.Wybierz, dokąd musi iść twoje serce.Wybierz.I właśnie to musisz wtedy zrobić wybrać.Niektórzyludzie dokonują wyboru pospiesznie, ignorującostrzeżenia ducha co do natury zamków.Myślą, że skorowszystkie dziurki wyglądają tak samo, wszystkie są takiesame.Niektórzy nie proszą o otwarcie zamka, którywybrało ich serce, ponieważ jest wysoko w rogu drzwialbo za blisko ziemi i nie chcą fatygować ducha.Sądzą, żewystarczy im jakiś łatwo dostępny zamek.Ale nie wystarczy.Powtarzam, nie wystarczy.I jeślizadowolisz się czymś, do czego łatwo sięgnąć, zamiastwybrać to, czego naprawdę pragniesz, możesz nigdy nieodkryć nadziei, która żyje w twoim sercu.Wybierz więc mądrze zamek, który w tej właśniechwili znaczy dla ciebie najwięcej.Wtedy duch wezmieklucz, który wyjął z twego serca, i otworzy nim drzwi.To cię odmieni.Wszystko jedno, czy trafiszw miejsce, o którego istnieniu nie miałeś pojęcia, czy dowioski, w której żyłeś przez całe życie.Zmieni cię to i nigdy już nie będziesz patrzył na świat tymi samymioczami.Tyle że zgubiliśmy drogę do tego ogrodu.Dawno temu przez ziemię przemknęło mrocznei okrutne Zło i duchy zniknęły.Niektórzy powiadają, żewszystkie zginęły w wielkiej bitwie.Inni mówią, że te,które przetrwały, ukryły się i nadal dbają o magicznyogród.Nikt nie zna odpowiedzi, tak jak nikt nie wie, jakznalezć magiczne wzgórze czy ducha, który potrafi wyjąćz serca człowieka klucz i otworzyć nim Drzwi o WieluZamkach.Ale mogę powiedzieć ci jedno.To magiczne miejscenadal istnieje.I pewnego dnia ktoś przypomni sobie, jakje znalezć i jak otworzyć drzwi prowadzące do nadziei,która żyje w sercu. Baśń elandarskaROZDZIAA 18Nuda rodzi odwagę.To uniknęło schwytania przez Prawdziwego Wroga.Wróg-mężczyzna też go nie ścigał.Mogło się zabawiaćgłosami umarłych, ale ostatnio żaden żywy człowiek niewpłynął do należącego do niego wodnego krajobrazu,więc To pozbawione było nowych zabawek, umysłów,których strachem mogłoby się delektować.Kiedy badałogranice obecnego krajobrazu, próbując wyczuć obecnośćktóregoś z wrogów, przypomniało sobie rozkosz, jakądawało mu przebywanie wśród tylu umysłównieznających Zjadacza Zwiata
[ Pobierz całość w formacie PDF ]