[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Tak te by powinno. Falleeski ksi zarzucił sobie napierS skraj płaszcza.Był ju gotów, aby opuSci sie i zaj si dal-szymi przygotowaniami. Twoim jedynym problemem, Kud arzeMub acie, powinno by właSciwe odegranie roli w ostatnim etapienaszego planu.Pajczarz skulił si w swoim pneumatycznym gniexdzie. Moje umiejtnoSci aktorskie s tak mizerne& Do tej pory bardzo dobrze ci szło  odparł Xizor. To dzikitwoim kłamstwom udało si wcign Bob Fetta w nasz intrygskierowan przeciwko Gildii Aowców Nagród.Wtedy dał si na-bra, bo nie miał powodu, eby ci nie wierzy.Teraz równie niema powodu ci nie ufa.Fett ma w swoim posiadaniu pewien to-war, jak on i inni łowcy nagród zwykli nazywa swoje ofiary; toznaczy Trhina Voss on ta, który jest uwaany za imperialnego sztur-mowca renegata.Ty, pajczarz Kud ar Mub at, trzymasz w depo-zycie nagrod za dostarczenie tego towaru i masz j wypłaci.Zga-dza si?  Xizor podniósł wzrok w kierunku jednego z wikszychzawizków zwisajcych z włóknistej Sciany obok Kud ara Mub ata. To prawdziwe i sprawdzone stwierdzenie  odparł zawi-zek imieniem Bilans  dotyczce pewnej kwoty kredytów zdepo-nowanej w sieci.Cała kwota nagrody za imperialnego szturmowcaVoss on ta jest w tej chwili w naszym posiadaniu.Dokładnie takjak pan mówi, ksi Xizorze.186  I właSnie tym si troch denerwuj. Twórca zawizkuniespokojnie poruszył si w swoim gniexdzie. To znaczna sumakredytów jak na moje moliwoSci, moe najwiksza, jak kiedy-kolwiek dysponowałem naraz w mojej sieci.Zawsze uwaałem,e najrozsdniej jest powierza aktywa znanym i szanowanym pla-netarnym instytucjom bankowym w ramach granic kontrolowa-nych przez Imperium.Czuj si bardzo odsłonity i samotny, za-wieszony tak daleko w pustej przestrzeni. Nikt nigdy ci nie ograbi, Kud arze Mub acie, twoje usługis zbyt cenne dla wielu istot.Poza tym moja  Megiera stacjonujetu niedaleko wraz z kilkoma innymi statkami nalecymi do flotyoperacyjnej Czarnego Słoca.Ich siła ognia powinna by dla cie-bie wystarczajc ochron, dopóki nagroda bezpiecznie nie opuScitwojej sieci. Moe i tak&  Kud ar Mub at nie wydawał si całkowicieusatysfakcjonowany odpowiedzi. Ale czy to wystarczy, byochroni mnie przed Bob Fettem? Zostaw łowc nagród mnie  odparł Xizor. Ty musisz tyl-ko odegra swoj rol.Dla kogoS, komu kłamstwo przychodziz tak łatwoSci, nie powinno to by zadanie przekraczajce jegomoliwoSci.Odwrócił si, czujc, e ma serdecznie doS protestów paj-czarza.Przechodzc ciasnym centralnym korytarzem sieci, sły-szał, jak pajczarz prycha i bełkocze za jego plecami.W kilka minut póxniej Xizor, czekajc w obszarze portowymsieci, a niewielki wahadłowiec przeniesie go z powrotem na po-kład  Megiery , usłyszał nagle inny głos.Cichutki głosik w okolicyswojej głowy. Wybacz, ale zastanawiałem si, czy nie moglibySmy zamie-ni ze sob kilku słów.Tylko pan i ja&  zaszemrał głosik.Xizor obejrzał si i spostrzegł zawizek ksigowy imieniemBilans, zwisajcy głow w dół z włóknistego sklepienia. Czego chcesz? Tego, co powiedziałem  wyjaSnił Bilans starannie modulo-wanym szeptem. Dwa słowa.Na tematy, które bd dla nas obuzarówno interesujce, jak i zyskowne. I zyskowne dla twojego pana Kud ara Mub ata, prawda? Xizor potrzsnł głow. Mniej wicej orientuj si, jak zbudo-wana jest sie pajczarza.Wszystko tu zostało wysnute z własnejtkanki Kud ara Mub ata. Spojrzał w błyszczce oczka Bilansa,187 wiedzc, e to tak, jakby patrzył w przenikliwe, podliwe SlepiaKud ara Mub ata.Nie mógł zrozumie, dlaczego Kud ar Mub atzabawiał si w takie gry i po co wysłał w Slad za nim jeden zeswych na wpół niezalenych zawizków.Czy on mySli, e mnietak łatwo oszuka?  oburzył si Xizor. Ju powiedziałem wszystko, co miałem mu do powiedze-nia, przynajmniej na razie  odezwał si do zawizku. MySl, e xle pan interpretuje sytuacj  spokojnie odparłBilans. Podobnie jak to, z kim pan właSciwie rozmawia.Wiszc łebkiem w dół, zawizek podsunł si nieco bliej Xi-zora.Jeden z jego drobnych pazurków podtrzymywał lSnice, bia-łe włókno, wprawdzie jednym kocem połczone z ciałem Bilan-sa, ale oderwane od struktury sieci. Widzi pan? Jestem terazniezaleny.Kiedy pan ze mn rozmawia, Kud ar Mub at nie wieo tym.Chyba e ja tego zechc.Xizor podejrzliwie zmierzył wzrokiem zawizek. Udało ci si odłczy od sieci? To bardzo sprytne z twojejstrony& ale jak to si dzieje, e Kud ar Mub at nie uSwiadamiasobie, i jeden z jego najcenniejszych zawizków odłczył si odorganizmu? To proste  Bilans przycignł do siebie inne, grubsze włók-no, prowadzce wprost do niewiarygodnie skomplikowanej ple-cionki otaczajcej ich struktury [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl