[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.76Wey trefiaią się niektóre miedzy temi ubogiemi staremi szmatami, które przynaymuią so-bie iucznego osła y szafuią z siebie hoynie kosztem swoich dwu sakiew; przedsię ta z pi-niądzmi sprawia, iż owa w ich ciele zdawa się dobra y ciasna.Owo też powiedaią, że szczo-drość we wszytkich rzeczach więcey iest szacunku godna niż skąpstwo y kutwiarstwo, opróczu białych głów, które im więcey są szczodre swoią dziurką, tym mniey są szacowane, zasięskąpe i kutwy tym więcey.To powiedał raz ieden możny pan o dwóch znamienitych paniach,siostrach, mi wiadomych, z których iedna była sknera wedle swoiey części, a szczodra wedlesakiewki y wydatku, zasię druga barzo skąpa w sakiewce y wydatku, a barzo szczodra swoimprzodkiem.Owo ieszcze iest iny rodzay rogalów, wierę, nazbyt iuż obrzydły y omierzły przed Bogiema ludzmi, którzy, rozmiłowani w iakowym pięknym Adonisie, przyzwalaią im swoich żen,aby ich samych w zamian móc dołapić.Pirwszy raz kiedy byłem we Włoszech, słyszałem o podobnym przykładzie w Ferrarze:powiedano mi o kimś, kto rozmiłowany w niektórym nadobnym młodzieńcu nakłonił swoiążenę, aby zwoliła swoiey osoby rzeczonemu młodzieńcowi (który gorzał dla niey miłością) yaby mu naznaczyła dzień, y uczyniła, czego od niey zażąda.Pani przystała na to barzo chęt-nie, bowiem nie życzyła sobie zgoła ieść iney zwierzyny iako właśnie tey.Takoż dzień umó-wiono, a gdy nadeszła godzina, iż młodzieniec y pani byli ze sobą w tych słodkich igrach apotykaniach, mąż, który się był ukrył, wedle porozumienia między nim a żeną z nagła wszedł;y zdybawszy ich na uczynku przyłożył sztylet do gardła młodzieńcowi, uznaiąc go godnymśmierzci za takową zbrodnię, wedle praw włoskich, które są co nieco ostrsze niż we Francyey.Za czym niewola mu była użyczyć mężowi, czego tamten chciał, y pomieniali iedno za dru-gie: młodzieniec nastawił co potrza mężowi, zasię mąż pozwolił mu wzaiem swoiey żeny.Otoć mąż rogalem w barzo szpetnym sposobie.Słyszałem opowieść, że w iakiemś miescu we świecie (nie chcę go nazowić) pewien mąż,y nie leda iakiego stanu, szpetnie rozgorzał ku młodzieńcu, który miłował barzo iego żenę yona iego wzaiem; owo, czyli że ten mąż nakłonił do tego swoią żenę, czy że to było niespo-dziane przydybanie, przedsię zdybawszy ich oboie ligaiących razem y sparzonych ze sobą,zagroziwszy młodemu śmierzcią, ieśliby mu nie był powolny, wszedł na niego leżącego, ysparzonego a złączonego z iego żeną, y posiadł go; z czego poszło zagadnienie, iako troiemiłośników może nasycić się y nalezć ukontentowanie, wszytcy pod ieden czas pospołu.Słyszałem o iedney białey głowie, która niestrzymawale rozgorzawszy ku godnemuszlachcicowi, którego wzięła sobie iako przyiaciela y ulubieńca, gdy ten się obawiał, iż mążmoże snadnie wyrządzić iemu y iey iakową złą sztukę, uspokoiła go mówiąc: Nie trwóż się,bowiem nie śmiałby nic uczynić, lękaiąc się, bych go nie oskarżyła, iż chciał ze mną zażyćzadniey Wenery, przez co mógłby śmiercią umrzeć, gdy bych o tem rzekła by namnieyszesłowo y oznaymiła to sędziom.Przedsię ia go tym dzierżę w postrachu y w szechu; tak iż lę-kaiąc się przed moiem oskarżeniem nie śmie mi nic przyganić.Wierę, takowe oskarżenie byłoby kosztowało bidnego męża nic mniey niż życie: bowiemprawodawca mówi, że sodomski grzych karze się iuż za samą wolą; ba, możebna, ta pani niechciała odsłonić całey rzeczy y że posunął się daley, nie zatrzymuiąc przy samey woley.Powiedano mi, że w tych ostatnich leciech pewien młody szlachcic francuski, z nayuro-dziwszych, iakich od dawna widziano na dworze, udawszy się do Rzymu, iako wielu czyni,aby tam wydoskonalić się w umieiętnościach, takie wzbudził zachwycenie y podziw dlaswoiey cudności, tak u mężczyzn, iak u białych głów, iż nieiako siłą go oblegano; y tam,gdzie wiedzieli, że będzie na mszy abo w inym miescu publicznym y gdzie się ludzie zbierała,y mężczyzni, y białe głowy cisnęli się tam, aby go oglądać; tak barzo, iż siła mężów przy-zwoliło żenom swoim, aby mu dały spotkanie miłosne w ich domiech, iżby nadszedłszy tam yprzydybawszy go uczynić wymianę, tamtemu swoią żenę, a sobie iego: w czym go ostrzeżo-no, aby nie folgował onym miłościom a chuciom tych pań, ile że wszytko było uczynione a77nastawione, aby go pochwycić; takoż okazał się barzo statecznym młodzieńcem y wolał swącześć y swoie sumnienie nad wszytkie te omierzłe rozkosze, z czego zażył barzo godnejchwały.Mimo to w końcu zabił go własny pachołek
[ Pobierz całość w formacie PDF ]