[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Albo, gdyby zaatakowali statek, możemy zrobić unik i przeanalizować ich broń i taktykę.- Teraz łatwo ci mówić.Teraz, kiedy Jane jest bezpieczna, a matczyne drzewa ocalały, więc może kierować lotami.Teraz możemy przechwycić sondy i odskoczyć z drogi pociskom czy czemu tam jeszcze.Ale wcześniej, kiedy tkwiliśmy tu bezbronni? Kiedy wiedzieliśmy, że zostało nam ledwie parę tygodni życia?- Wtedy i tak nie mieliście systemu DM, więc nie mogliście rozsadzić ich planety.Pocisk wpadł nam w ręce, dopiero gdy Jane odzyskała zdolność kierowania lotami.A wtedy zniszczenie planety descolady przestało być koniecznością, dopóki zagrożenie nie będzie zbyt wielkie, by walczyć z nim w inny sposób.Quara zaśmiała się głośno.- Co się dzieje? Myślałam, że Peter jest gorszą stroną osobowości Endera.A okazuje się, że to sama słodycz i dobroć.Peter odpowiedział uśmiechem.- Są sytuacje, kiedy bronisz siebie albo kogoś innego przed nieubłaganym złem.I są sytuacje, kiedy jedyną obroną, mającą szansę powodzenia, jest użycie brutalnej, niszczącej siły.W takich chwilach dobrzy ludzie podejmują brutalne działania.- Czyżbyśmy próbowali się usprawiedliwiać? - zadrwiła Quara.- Jesteś następcą Endera.Wygodnie ci wierzyć, że ci chłopcy, których zabił Ender, byli wyjątkami od ogólnej zasady uprzejmości.- Usprawiedliwiam Endera ze względu na jego ignorancję i bezradność.My nie jesteśmy bezradni.Gwiezdny Kongres i Flota Lusitańska nie były bezradne.I postanowiły działać, zanim uzupełniły swoją wiedzę.- Ender zdecydował się użyć systemu DM, mimo że nie dysponował wiedzą.- Nie, Quaro.Systemu użyli dorośli, którzy wydawali rozkazy.Mogli unieważnić jego decyzję.Mieli na to dość czasu.Ender wierzył, że to tylko gra.Wierzył, że używając systemu DM podczas symulacji, wykaże, że jest niegodny zaufania, nieposłuszny, a nawet zbyt brutalny, żeby powierzyć mu dowództwo.Próbował się wyrwać ze Szkoły Dowodzenia.To wszystko.Robił to, co konieczne, żeby przestali go dręczyć.To dorośli postanowili wykorzystać swoją najpotężniejszą broń: Endera Wiggina.Żadnych prób negocjacji z robalami, żadnej komunikacji.Nawet pod koniec, kiedy już wiedzieli, że Ender zamierza zniszczyć ich rodzinną planetę.Postanowili atakować mimo wszystko.Jak admirał Lands.Jak ty, Quaro.- Powiedziałam, że zaczekamy, co odkryjemy!- Świetnie.W takim razie jesteśmy zgodni.- Ale powinniśmy mieć pocisk tutaj!- Ten pocisk w ogóle nie powinien istnieć.Nigdy nie był niezbędny.Nigdy nie był odpowiedni.Ponieważ koszty są zbyt wysokie.- Koszty? - zaśmiała się Quara.- System DM jest tańszy niż dawna broń nuklearna.- Trzy tysiące lat trwało, zanim odpokutowaliśmy za zniszczenie planety królowych kopców.Taki jest koszt.Jeśli użyjemy tej broni, staniemy się mordercami innych ras.Admirał Lands był taki jak ci, którzy wykorzystali Endera Wiggina.Podjęli decyzję: to jest zagrożenie.To jest zło.To musi zostać zniszczone.Myśleli, że postępują słusznie.Że ratują ludzką rasę.Ale to nieprawda.W grę wchodziły również inne motywy, jednak wraz z decyzją o użyciu systemu DM podjęli drugą: żeby nie komunikować się z przeciwnikiem.Czy próbowali zademonstrować działanie broni na pobliskim księżycu? Lands próbował sprawdzić, czy sytuacja na Lusitanii nie uległa zmianie? A ty, Quaro.Jakich dokładnie metod chcesz użyć w celu określenia, czy descoladores są tak źli, że nie mają prawa do życia? W którym momencie będziesz pewna, że są dla innych świadomych gatunków zagrożeniem, którego nie można tolerować?- Odwróć pytanie, Peter.W którym momencie będziesz wiedział, że nie są?- Mamy lepszą broń niż system DM.Ela zaprojektowała kiedyś molekułę blokującą szkodliwe działanie descolady, ale nie usuwającą jej pozytywnego wpływu na florę i faunę Lusitanii, którym umożliwiała przejście kolejnych transformacji.Kto może stwierdzić, że nie da się zrobić tego samego dla każdego wirusa, jaki nam wyślą? Tak długo, aż zrezygnują? Kto może stwierdzić, że nie próbują rozpaczliwie nawiązać z nami kontaktu? Skąd wiesz, czy ta molekuła, którą nam przesłali, nie była próbą zadowolenia nas w jedyny znany im sposób: przez wysłanie czegoś, co usunie nasz gniew? Skąd wiemy, że nie trzęsą się ze strachu na swojej planecie, ponieważ mamy statek, który potrafi znikać i pojawiać się w innym miejscu? Czy próbujemy z nimi rozmawiać?Peter rozejrzał się wokół.- Czy nie rozumiecie? Znamy tylko jedną rasę, która z pełną wiedzą, świadomością i premedytacją próbowała zniszczyć inny inteligentny gatunek bez żadnej próby kontaktu.To my.Za pierwszym razem się nie udało, ponieważ ofiary zdążyły ukryć jedną ciężarną samicę.Za drugim powody były poważniejsze: niektórzy przedstawiciele ludzkości postanowili do tego nie dopuścić.Nie niektórzy, wielu.Kongres.Wielka korporacja.Filozof z Boskiego Wiatru.Samoański prorok i jego współwyznawcy na Pacifice.Wang-mu i ja.Jane.Nawet oficerowie admirała Landsa, kiedy w końcu zrozumieli, jaka jest sytuacja.Rozumiecie? Stajemy się lepsi.Jednak nic nie zmieni faktu, że ludzie są inteligentną rasą, która świadomie rezygnuje z kontaktu z innymi, a zamiast tego próbuje je zniszczyć.Descoladores może są varelse, a może nie.Ale o wiele bardziej przeraża mnie myśl, że my jesteśmy varelse.To jest cena za użycie systemu DM, kiedy nie jest konieczny.I nigdy nie będzie konieczny, wobec innych narzędzi, jakie mamy do dyspozycji.Jeśli zdecydujemy się go użyć, to nie jesteśmy ramenami.Nie można nam ufać.Jesteśmy gatunkiem, który zasłużył na śmierć, by zapewnić bezpieczeństwo innym świadomym istotom.Quara pokręciła głową, ale ton wyższości zniknął z jej głosu.- Wydaje mi się, że ktoś tu próbuje uzyskać wybaczenie własnych zbrodni.- To był Ender - stwierdził Peter.- Przez całe życie próbował zmienić w ramenów siebie i wszystkich innych.Rozglądam się teraz, myślę o tym, co widziałem, o ludziach, jakich poznałem przez ostatnie miesiące, i sądzę, że nasza rasa nie wypada fatalnie.Idziemy we właściwym kierunku.Od czasu do czasu zdarza się krok wstecz, jakaś wojownicza przemowa.Ale ogólnie zbliżamy się do tego, żeby być godnymi związku z królowymi kopców i pequeninos.A jeśli descoladores dzieli od stanu ramenów dystans większy niż nas, to jeszcze nie znaczy, że mamy prawo ich zniszczyć.To znaczy, że tym bardziej powinniśmy okazywać im cierpliwość, pomagać w drodze.Ile lat trwało, zanim przestaliśmy oznaczać pola bitewne stosami ludzkich czaszek? Tysiące.A przez cały czas mieliśmy nauczycieli, którzy próbowali nas zmienić, wskazywali kierunek.Uczyliśmy się powoli.Spróbujmy ich nauczyć.jeśli już teraz nie wiedzą więcej od nas.- Poznanie ich języka może potrwać lata - zauważyła Ela.- Transport jest teraz tani - odparł Peter.- Nie chciałem cię urazić, Jane.Możemy przez lata wymieniać kolejne zespoły.To nie problem.Możemy przysłać całą flotę.Z pequeninos i robotnicami obok ludzkich badaczy.Przez wieki.Przez tysiąclecia.Nie ma pośpiechu.- Uważam, że to niebezpieczne - nie ustępowała Quara.- A ja uważam, że przejawiasz to samo instynktowne pragnienie, które cechuje nas wszystkich
[ Pobierz całość w formacie PDF ]