[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Czy na pewno chce pan to zobaczyć? - zapytał Fletcher.- Na pewno nie chcę - mruknął Boris Jabloński poirytowany.- W takim razie&- Przecież muszę wiedzieć, nad czym pracuje.- Trzech naszych szpiegów jest u niego zatrudnionych - tłumaczyłcierpliwie Fletcher.- Wiemy o wszystkim, co robi i co planuje.- Ale nie wiem, co powie o mnie przed audytorium składającymsię z dwustu milionów ludzi.- A co cię to obchodzi.- Cholera - warknął Jabloński.- Jeżeli nie możesz się uspokoić idać mi posłuchać, to wyjdz z pokoju. Fletcher westchnął i skoncentrował się na obrazie przed sobą.Drobny, zgrabny mężczyzna ze starannie przystrzyżoną brodą igęstą czupryną siwych włosów siedział wygodnie na lśniącym krześle nawprost poważnie wyglądającej młodej kobiety.- A teraz - powiedział głos niewidocznego spikera - w częścinaukowej programu nasza wysłanniczka, Elizabeth Keene, którawyruszyła na odległą Bellini VI w celu uzyskania wyłącznego wywiaduze sławnym archeologiem teoretycznym, panem Euphratesem Pymem.- To rzeczywiście niezwykła przyjemność, doktorze Pym - zaczęłaz entuzjazmem Elizabeth Keene.- Wiem, jak rzadko zgadza się pan naspotkanie z prasą.- Nie częściej niż raz na tydzień - mruknął Jabloński, wpatrując sięw obraz przed sobą.- To prawda, że jestem zajęty - powiedział Pym swobodnie.- Aleponieważ pracuję dla ludzkości, wiem, że moim obowiązkiem jestpoinformować opinię publiczną o moich osiągnięciach.- Pan zajmuje się wciąż badaniami Imperium Rhise, prawda?Skinął głową.- To prawda.To fascynująca kultura.Zaczynamy ją dopierorozumieć i wydaje mi się, że jesteśmy u progu poważnego odkrycia.- Czy był pan na ich rodzinnej planecie?- Rhise Prime? Oczywiście.Właśnie stamtąd wracam.- Nie chciałabym być napastliwa - powiedziała pospiesznieElizabeth Keene.- Ale prawie wszyscy wiedzą, w jaki sposób pan jąodkrył.- W jaki sposób pan ją ukradł - mruknął Jabloński.- Miałem wielkie szczęście - powiedział Pym.- Dużo podstawowejpracy zrobiono za mnie.- Ale to pan powiązał te wszystkie dane i dokonał czynu, którymoże być uznany za największe odkrycie archeologiczne od świtu EryGalaktycznej - powiedziała Elizabeth Keene.Słysząc to Jabloński zaklął.- Jak ważne jest to odkrycie, to dopiero zobaczymy - protestowałPym, chociaż jego mina nie pozostawiała telewidzom wątpliwości, że wpełni się z nią zgadza. - Czy może opowiedziałby pan widzom, w jaki sposóbwydedukował istnienie i lokalizację Rhise Prime?- Z przyjemnością - powiedział Pym uśmiechając się.- Okołodziesięciu lat temu przeczytałem opracowanie, które wzbudziło mojąciekawość.Wygląda na to, że profesor Boris Jabloński ze Spectry IIIstrawił prawie ćwierć wieku badając różne kultury tej części spiraligalaktycznej, w której znajduje się również Ziemia, i dokonał kilkuciekawych, chociaż wstępnych i fragmentarycznych odkryć.- One wcale nie były fragmentaryczne - zaprotestował Jabloński doobrazu Pyma.- Odkrył, że osiem różnych kultur planetarnych w SpiralnymRamieniu Galaktyki miało około piętnastu wspólnych słów -kontynuował Pym.- Nie wszystkie piętnaście słów występowało nawszystkich planetach, ale każda planeta miała co najmniej cztery słowawspólne z sześcioma, lub nawet więcej, innymi planetami.- Czy te słowa brzmiały podobnie?- Zgodnie ze zdolnościami poszczególnych ras do reprodukcjipodobnych dzwięków, ale co ważniejsze, oznaczały one tę samą rzeczna każdej planecie.Była to wspaniała praca wstępna, za którą gratulacjenależą się profesorowi Jablonskiemu.- Dziękuję bardzo! - mruknął Jablonski.- Nic nie wiedziałem o pracach profesora Jablonskiego, dopóki nieprzeczytałem artykułu.Stwierdził on w nim, że słowa te, te kombinacjedzwięków powstały równocześnie i że mogą być wynikiem pewnejinstynktownej reakcji na różne przedmioty, która powoduje, że istotymyślące opisując je, produkują podobne dzwięki.- To była tylko sugestia - krzyknął Jablonski.- Podałem ją jakojedną z wielu możliwości.- Znałem jedną z kultur, o których wspominał Jablonski - ciągnąłPym.- Byli to Boroni z Beta Kosmos IV i wiedziałem, że ichmechanizm głosowy na tyle różnił się od mechanizmu ras bardziejhumanoidalnych opisywanych przez profesora Jablonskiego, żeodtworzenie niektórych z tych dzwięków sprawiłoby im dosłownie ból [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl