[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Znów tym razem w Düsseldorfie i w Berlinie Zachodnim wystawi"swe prace.80 sztychów, 43 litografie, 96 rysunków, 27 rzeêb zgromadzono z ca-"à hojnoÊcià na wystawie retrospektywnej w Darmstadt.Wypchn´"y owe zakon-nice w habitach, grube kucharki, wysch"e mumie.Raz jeszcze pojawi"y si´ rybyi Êlimaki.Albrecht Dürer rzecz t´ skodyfikowa" w niemieckiej sztuce raz na za-wsze i po wsze czasy: prawdziwy artysta potrafi wyraziç wszystko poprzez biel,czer’, odmiany szaroÊci. To szaroÊç nadaje ton i stopniuje naszà rzeczywistoÊç,ona teÝ nadaje jej przejrzystoÊç , przyzna sam Grass, zwolennik priorytetu grafi-ki nad malarstwem.A owe relacje wzajemne pisarza i malarza? Obie sztuki powiadaGrass nie dajà si´ od siebie oddzieliç.Rysunek uczy, Ýe pisanie wymaga mniej-szej liczby s"ów, wiersz uczy czytania mi´dzy linijkami.Kondensacja i ukryte sensy.I jeszcze owe tabliczki Grassa.Jakby zapowiedê jego kolejnej powieÊci,Szczurzycy, znów z Oskarem Matzerathem w jednej z g"ównych ról.Tym razemdroga artystycznego myÊlenia wiedzie w odwrotnym niÝ zazwyczaj kierunku odnarysowanego do napisanego.Jakby z plastycznego szkicownika, z wielokrot-nych powtórze’ studialnych wynika"y s"owa, sensy, myÊli.Kto wi´c ciekawykszta"tu kolejnej ksiàÝki Grassa, bieÝy do galerii oraz muzeum i tam niejednegow tej sprawie moÝe si´ dowiedzieç. 59 Rysuj´ zawsze, nawet kiedy nie rysuj´ poniewaÝ wtedy pisz´ , powia-da autor glinianych tabliczek , znanych na Kaszubach od wieków pod postacià merek , znaków rodowych rybaków z helskiego pó"wyspu.(1983) 60 Pod lirycznym przymusem.ach, gdybym to jajednak urodzi" si´ mi´dzy spichrzami na wyspie!Z takà inwokacjà wyst´puje autor poematu Kleckerburg.Odrzuca Sien-nà Grobl´ i "àki podmiejskie, nawet Korzennà, gdzie stary gda’ski ratusz.Do Mo-t"awy zbliÝa si´ w nostalgicznej w´drówce i tak w"aÊnie jak powyÝej marzenia je-go, senne nieomal, na sposób poetycki mu si´ objawià.Gdy wi´c powróci do miasta, juÝ choçby dla sprawdzenia w nim tegoi owego, ujrzy je przecieÝ na pierwszy rzut oka niezmienione.Jakby jaki cud sta"si´ na ziemi dotàd nienawiÊcià i krwià zbroczonej.CzyÝ wi´c to ono, to w"aÊniejego miasto byç by mia"o?Na poczàtku by"y gruzy.Morze gruzów.Rzeki gruzów, jak ulice tej zabyt-kowej cz´Êci miasta.Z hukiem wali"y si´ w dó" resztki murów gda’skich kamie-niczek, koÊcio"ów, zabytkowych bram, stylowych wieÝ.Wysypiska gruzów otacza-"y wàskie przesmyki ulic.Zdumienie tych, co przyjeÝdÝali w czterdziestym piàtymi z okien zdàÝajàcego do Gda’ska pociàgu widzieli po raz pierwszy to wszystko.Zniszczenia obj´"y G"ówne Miasto w 90 procentach.Rachuba tego, coocala"o, by"a jednoznaczna: 38 budynków mieszkalnych, w tym 12 o charakterzezabytkowym.Zaledwie! Szlak królewski ca"y w gruzach (ocala"y ledwo trzy do- 61 my).W gruzach wszystkie gotyckie bramy i baszty.Spalony Ratusz G"ównomiej-ski, Zbrojownia, koÊció" Mariacki.Stosunkowo ma"o ucierpia"y Kaplica Królew-ska i koÊció" Êw.Miko"aja.Ruszy"o myÊlenie projektowe. NaleÝy zniwelowaç G"ówne Miasto, a w jego miejsce urzàdziç park zie-leni! argumentowa" ktoÊ z grona projektantów. Jestem za przeniesieniem centrum miasta na teren by"ej stoczni Schi-chaua i wyspy Holm ujawni" swe doÊç fantastyczne racje ktoÊ drugi.UwaÝam, Ýe Gda’sk nie powinien byç w ogóle odbudowany.Nikt dziÊ powaÝnie niemyÊli o odbudowie Forum Romanum do stanu pierwotnego po to, by w Basilica JuliaumieÊciç starostwo powiatowe, a w Coloseum urzàdzaç wyÊcigi motocyklowe pisa" Mieczys"aw Janowski w Skarpie Warszawskiej z 1946 roku. Twierdz´, Ýe Stare Miasto w Gda’sku trzeba zachowaç w formie trwa"ejruiny.Niechaj stanowi o barbarzy’stwie wojny, jej okrucie’stwie i sile niszczà-cej suponowa" jeszcze ktoÊ inny.KoniecznoÊci odbudowy jednego z najwaÝniejszych miast polskich nie kwestionujenikt, natomiast pytanie: gdzie Gda’sk ma byç odbudowany wywo"uje wàtpliwoÊcii róÝnice zda’.Fachowcy portowi i pe"ni rozmachu nowoczeÊni urbaniÊci (.) uwaÝa-jà, Ýe nie oglàdajàc si´ na sentyment, do którego nie ma Ýadnych podstaw budo-w´ nowego polskiego Gda’ska naleÝy rozpoczàç od fundamentów na rozleg"ej p"asz-czyênie mi´dzy Nowym Portem a Wrzeszczem pisa" Marian Brandys w Odrodzeniu z 1947 roku.Na róÝny sposób jawi"o si´ ludziom to miasto, jego zabytkowa czàstka.Zdaniem Marka Úu"awskiego, polskiego malarza zamieszka"ego na sta"ew Londynie, ówczesny Gda’sk:(.) wyglàda jak miasto, które rozpad"o si´ w gruzy przed wiekami.Szacowne ruinyoplata juÝ krzew i porasta trawa nie deptana stopà cz"owieka.Panujà tam niepodziel-nie cisza i pustka.Ruiny Gda’ska oglàda si´ jak ruiny Babilonu lub Niniwy.Karol Ma"cuÝy’ski, publicysta:ÂródmieÊcie Gda’ska zniszczone zosta"o w 95 procentach.Gda’sk obok Warszawyi Wroc"awia ustanawia" tragiczne rekordy wojennych zniszcze’.A za tymi liczbami kry-"o si´ spustoszenie miasta wzniesionego r´koma najwspanialszych mistrzów holender- 62 skich odrodzenia i baroku, miasta, które stanowi"o jeden z najpi´kniejszych zespo"ówzabytkowych Europy Pó"nocnej.AÝ sta"o si´, Ýe zabra" g"os w sprawie prof.Jan Zachwatowicz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]