[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W ciągu dziesięciu minut podejdzie do niego ktoś i poda uzgodnione hasło, na które agent ma odpowiedzieć uzgodnionym odzewem i łączność zostanie odnowiona.Jeśli w ciągu dziesięciu minut nikt się nie zjawi, agent obowiązany jest powtórzyć całą operację za dwa miesiące i robić to tak długo, aż ktoś nawiąże z nim kontakt.W miarę jak agent nabiera doświadczenia, spotkania osobiste zastępuje się stopniowo kontaktami bezosobowymi.Doświadczeni agenci stosują praktycznie tylko jeden rodzaj spotkań osobistych – jawkę, opierając się w swej pracy na różnych sposobach łączności bezosobowej.Pierwszym z nich jest dwukierunkowa łączność radiowa dalekiego zasięgu.Agent za pomocą specjalnego przenośnego radia utrzymuje bezpośredni kontakt z radiostacją na terytorium Rosji, z rosyjskim statkiem badawczym (czytaj: szpiegowskim) albo z satelitą.Ten sposób łączności jest niemiłosiernie eksploatowany w różnej jakości powieściach i filmach szpiegowskich, choć w praktyce to rozwiązanie stosuje się tylko w wypadku wojny albo – na zasadzie wyjątku – w kontaktach z super ważnymi agentami.Zwykle agenci oraz „nielegalni” otrzymują pisemne instrukcje odnośnie kilku typów zwykłego sprzętu elektronicznego dostępnego w sklepach, z którego można bez problemu zmontować zestaw łączności dwustronnej.Pociągnięcie to rozwiązuje dwa problemy równocześnie: jeśli agent wzbudzi podejrzenia kontrwywiadu, to przeszukanie w jego mieszkaniu wykaże dwa dobrej klasy radia, magnetofon i trochę części, które można kupić w każdym sklepie – nic, co by wskazywało na przestępczą działalność.Przy okazji odpada też problem skrytki na nadajnik.GRU regularnie sprawdza rynek sprzętu elektronicznego i uaktualnia listy dawane agentom.W sporadycznych przypadkach (oraz w czasie wojny) mogą mieć zastosowanie gotowe radia wysyłające skompresowaną wiadomość w ciągu kilku sekund, a ostatnimi czasy weszły też do użycia nadajniki łączności satelitarnej mogące emitować silnie skupioną wiązkę fal wprost do anteny satelity przekaźnikowego.Transmisja tego typu jest bardzo trudna do wykrycia, a zlokalizowanie nadajnika nastręcza jeszcze więcej kłopotów.Uzupełnieniem systemu dwukierunkowej łączności radiowej dalekiego zasięgu jest łączność jednokierunkowa (też dalekiego zasięgu).Jak sama nazwa wskazuje działa ona w jedną stronę – wiadomości przekazywane są z Centrali agentowi.Nadajnik może się mieścić zarówno na terenie Rosji, jak i na pokładzie statku badawczego czy na stacji polarnej.Agent do odbioru używa standardowego radioodbiornika.Instrukcje kierowane z Centrali do agenta mogą być przekazywane za pomocą wcześniej uzgodnionych haseł wplecionych na przykład w doniesienia radiowych serwisów informacyjnych albo przy użyciu szyfru liczbowego.Nawet jeśli nasłuch miejscowego kontrwywiadu przechwyci tego typu transmisję i w jakiś sposób zorientuje się, że jest adresowana do agenta, to i tak nie jest w stanie ani poznać jej treści, ani ustalić dla kogo konkretnie jest przeznaczona.Praktyka jednak wykazała, że często istnieje konieczność, by także agent miał możliwość nawiązania jednokierunkowej łączności radiowej.Do tego celu w GRU najczęściej wykorzystywane są nadajniki małej mocy o niewielkim zasięgu dostępne na wolnym rynku.Na dachu każdej ambasady widzimy mnóstwo różnego rodzaju anten – służą one między innymi do tego typu łączności, a funkcjonariusze służby nasłuchu radiowego przydzieleni do każdej większej rezydentury placówkowej GRU ciągle monitorują częstotliwości przeznaczone do łączności z agentami.Wykorzystując sprzęt radiowy dostępny w sklepach można także utrzymywać dwukierunkową łączność z agentami.Jeśli w danym kraju nasłuch prowadzony przez policję lub kontrwywiad ulega takiemu nasileniu, że prowadzenie łączności radiowej staje się zbyt ryzykowne, wykorzystuje się metody specjalne.Jedną z takich metod, opracowaną specjalnie na potrzeby GRU, jest podwodna łączność hydroakustyczna wykorzystująca zjawisko praktycznie nieograniczonego rozchodzenia się fal dźwiękowych w środowisku wodnym.Agent nadaje, używając specjalnej wędki jako anteny, a oficer GRU odbiera skompresowany przekaz tym samym sposobem, „łowiąc ryby” w tym samym zbiorniku wodnym.Na tej samej zasadzie opiera się metoda łączności wykorzystująca systemy centralnego ogrzewania.Ostatnie badania nad technikami łączności wywiadowczej przewidują wykorzystanie laserów i innych urządzeń do łączności optoelektronicznej.Najbardziej rozpowszechnioną metodą łączności z agentami, jaką stosuje GRU, są jednak klasyczne skrzynki kontaktowe (tzw.martwe skrzynki).Znajdują one najbardziej wszechstronne zastosowanie, a poza wiadomościami można też dzięki nim przekazywać – lub w nich składować – wszystko co niezbędne w pracy szpiegowskiej: dokumenty, pieniądze, sprzęt albo broń.W użyciu jest kilkanaście tysięcy rodzajów skrzynek kontaktowych: od pęknięć w nagrobkach czy dziupli, do specjalnych magnetycznych pojemników na korespondencję przypominających łby stalowych śrub.Przymocowane do konstrukcji, na przykład, stalowego mostu, wśród tysięcy podobnych, są praktycznie nie wykrywalne, a równocześnie są proste zarówno do zostawienia jak i do zabrania.Bardzo szeroko są też stosowane skrzynki w kształcie plastikowego klina z szczelną przykrywką, który można bez trudu wbić w ziemię w pierwszym z brzegu parku.Równie popularne są rozmaite podwodne pojemniki z hermetycznym zamknięciem.Najtrudniejszym i najbardziej skomplikowanym etapem w tego typu łączności jest wybór miejsca na ulokowanie skrzynki kontaktowej.Zagraża im bowiem sporo niebezpieczeństw, od przypadkowego odkrycia przez bawiące się dzieci, aż po roboty budowlane (głównie prace rozbiórkowe i budowa dróg czy autostrad)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]