[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chrystus Pan wwięzieniu Kajfasza uczynił z siebie dobrowolną i bardzo upokarzającą ofiarę,aby nas wyzwolić od niewoli namiętności naszych i grzesznej pychy.Człowiekoddany grzechowi nie rozumie wolności wewnętrznej, którą to wolnościąChrystus nas obdarował (Gal.4, 31).Jego wolność polega tylko na wyłamaniusię spod przykazań Bożych, na nieograniczonej swawoli czynienia tego, co sięjemu podoba.Do takiego grzesznika Bóg mówi ustami proroka: Od wiekuzłamałeś jarzmo moje, rozerwałeś więzy moje i mówiłeś: nie będę służył (Jer.2,20).Taka wolność jest właściwie niewolą w więzieniu Kajfasza.Przez nieskończone zasługi uwięzienia swego chciał nas Zbawicieluchronić od okropności wiecznego więzienia piekielnego.Kara w piekle jestpodwójna utrata Boga i kara zmysłów.Kara utraty Boga stanowi istotępotępienia i nieszczęścia wiecznego; ale straszna jest i kara zmysłów, nazwanatak nie dlatego, że dotyczy zmysłów, jakich dusza nie posiada, ale że sprawiacierpienia podobne jak elementy materialne, np.jakie ogień sprawia ciału.Wkażdym razie, według Pisma Zwiętego w piekle sroży się przekleństwo, płacz izgrzytanie zębów, straszne udręczenie i rozpacz oraz wzajemne pastwienie się iznęcanie.Wszystko to było jakby w zarysie w owym więzieniu Zbawiciela.Według zdania niektórych świętych były tam męki najstraszniejsze zewszystkich, jakie Pan Jezus przecierpiał.Szczególnie dotkliwą była męka naigrawania się z prorockiej godnościPana Jezusa.%7łołnierze nie czynili tego z własnego pomysłu, ale podjudzali ichdo tego kapłani i faryzeusze, aby Zbawiciel przez nich wyśmiany isponiewierany stracił u ludu sławę Mistrza i Proroka.Przyjmując to naigrawaniez proroczej godności swojej, Pan Jezus czynił pokutę za wszystkie kłamstwa,fałsze i obłudy, jakimi faryzeusze skazili czystość Zakonu, za sprośnezabobony pogan, oddających cześć szatanowi, za szatański opór i złośćkacerzy, którzy się sprzeciwiają objawionej prawdzie, za faryzejską pychęfilozofów bezbożnych i fałszywych proroków, oraz za wszystkich, którzy58k ł a m i ą i rzucają oszczerstwa na swoich bliznich. Biada wam, którzynazywacie złe dobrem, a dobre złem; zamieniacie ciemność na światłość, aświatłość za ciemność; zamieniacie gorzkie na słodkie, a słodkie na gorzkie(Iz.5, 20).To biada Zbawiciel przyjął na siebie.* * *Wszyscy przyczyniamy się do zniewagi Zbawiciela w jego cielemistycznym, ilekroć obrzucamy Go brudem swych namiętności.Każdy grzechzawiera w sobie spotwarzenie obrazu i podobieństwa Bożego w człowieku.Chciałbym wynagrodzić Panu Jezusowi krzywdy Mu zadawane, przebłagać Go isprawić Mu radość.Dlatego wołam ze świętym Pawłem: Niech na imię Jezuszgina się wszelkie kolano mieszkańców niebios, ziemi i podziemia niechkażdy język głosi Jego chwałę! Na widok męki Jezusa pragnienie św.Pawłaurosło w namiętne pożądanie, a słowa jego w burzę.Chciał światuzaślepionemu nadać inny kierunek i oddać cześć zhańbionemu Zbawicielowi.Wszędzie chcę pamiętać na obecność Bożą, pragnę, aby duszę moją przenikałopoczucie Jego bliskości, bliskości Tego, który za mnie cierpiał w więzieniuKaifasza.Przez te cierpienia przykuj mnie, Panie, do siebie więzami świętejmiłości, aby żadna rzecz na świecie nie zdołała mnie odłączyć od Ciebie!22.RANNE POSIEDZENIE SANHEDRYNU U KAIFASZA OSTATECZNY WYROK Tyś więc jest Syn Boży? On zaś odparł:Sami mówicie, żem ja jest (Auk 22, 70).Rano, w piątek, zwołano Radę Najwyższą, składającą się z trzech stanów:arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych ludu (Mk 15, 1).Czas zwołanianaznaczono na świtanie, albowiem śpieszono skończyć z Chrystusem przedrozpoczęciem świąt Wielkanocnych.Celem zwołania Rady było ostateczneosądzenie i stracenie Pana Jezusa przez namiestnika rzymskiego.Posiedzenienocne było tylko przesłuchaniem oskarżonego, a wydanie wyroku winno byłowedług prawa nastąpić dnia drugiego i to nie w nocnym czasie.Nocneprzesłuchanie u Kajfasza odnosiło się przede wszystkim do mesjańskiejgodności Pana Jezusa, na co Zbawiciel odpowiedział twierdząco.Teraz chodziło59jeszcze o powtórzenie tego zeznania wobec całej Rady i wyrazne oświadczenie,że Pan Jezus jest Synem Bożym.1. A gdy nastał dzień, zebrali się starsi ludu i przedniejsi kapłani iuczeni, i przywiedli go przed Radę swoją, mówiąc: Jeśli ty jesteś Chrystuspowiedz nam.I rzekł im: Jeśli wam powiem, nie uwierzycie mi, a jeśli zapytam,nie odpowiecie mi, ani też nie wypuścicie.Lecz odtąd będzie Syn Człowieczyzasiadał na prawicy Bożej (Auk.22, 66 69).Wyjaśnienie bardzo jasne co domesjańskiej godności Pana Jezusa, który odpowiada łącząc je z cytatem PismaZw.: Rzekł Pan Panu swemu: Siądz po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciółtwoich podnóżkiem nóg twoich (Ps.109, 1).Mogła jednak u niektórychpowstać wątpliwość, czy Pan Jezus, uważając się za Mesjasza, uważa sięrównież za Syna Bożego.Dlatego członkowie Sanhedrynu, pragnąc uzyskaćpełną i jasną wypowiedz oskarżonego, zadają mu formalne pytanie: Tyś więcjest Syn Boży? On zaś odparł: Sami mówicie, żem ja jest (Auk.22, 70).Przeprowadzający badanie sędziowie nie mogli być bardziej dokładni idrobiazgowi, ale nie mogło też być bardziej dokładnej i szczegółowejodpowiedzi niż ta, która wyszła z ust Zbawiciela padając w milczące i czekającew napięciu audytorium: Ja jestem tym, o którym wy mówicie SynemBożym.Przyznanie się, że jest Mesjaszem, było przestępstwem narodowo politycznym i podlegało władzy prokuratora rzymskiego, a przyznanie się, żejest Synem Bożym było przestępstwem ściśle religijnym, które miał prawosądzić Sanhedryn.Usłyszawszy więc jasne oświadczenie Pana Jezusa wszyscyczłonkowie Rady zawołali: Na cóż jeszcze potrzeba nam świadectwa? Wszaksłyszeliśmy sami z jego ust (Auk, 26, 66).Pytanie zadane Panu Jezusowi zarówno na przesłuchaniu nocnym, jak iporannym skierowało proces na tory całkowicie bezprawnej procedury.Staranosię bowiem z braku świadków uczynić samego oskarżonego świadkiem przeciwsobie, co się sprzeciwiało ustalonej zasadzie prawnej.Nie chodziło tedy już oprzestępstwo popełnione w przeszłości, ale o bluznierstwo na sadzie, czyli, żearesztowano niewinnego, by spowodować bluznierstwo i osądzić.Pan Jezustedy został skazany na śmierć jedynie za to, że się nazwał Synem Bożym, żezbluznił (według zrozumienia Sanhedrynu) na sądzie.Ujawnia się tu z jednejstrony bezprawne postępowanie Sanhedrynu, a z drugiej nieustraszonemęstwo Pana Jezusa, który wiedział, że czekają na takie zeznanie i że za niezapłaci życiem.Ujawnia się również jego nieskończone miłosierdzie, że takwyraznie objawił swoje Bóstwo.2
[ Pobierz całość w formacie PDF ]