[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SpózniaÅ‚a siÄ™ jej miesiÄ…czka.Wprawdzie tylko o dziesięć dni, ale towystarczyÅ‚o, by miaÅ‚a lekkie poczucie winy.OtrzymaÅ‚a surowewychowanie i przez caÅ‚e życie wbijano jej do gÅ‚owy różnicÄ™ miÄ™dzydobrem i zÅ‚em.Mama sprawdzaÅ‚a wszystkich jej chÅ‚opaków.PózniejrobiÅ‚a to siostra przeÅ‚ożona w szpitalu, w którym odbywaÅ‚a praktyki:byÅ‚a bacznie obserwowana.Uczono jÄ…, że oddawanie siÄ™ chÅ‚opakomjest grzechem, a jeÅ›li któryÅ› odrzuci jÄ… dlatego, że mu odmówi, toznaczy, że nie byÅ‚ jej godny.Bob nie byÅ‚ niegodny i oddanie mu siÄ™ niewydawaÅ‚o jej siÄ™ grzeszne.Nikt siÄ™ o tym nie dowie, a nawet jeÅ›li, toi tak już niedÅ‚ugo bÄ™dzie to bez znaczenia.Jej obecny tryb życia - ciężkapraca, ciÄ…gÅ‚y strach i bezsenne noce - z pewnoÅ›ciÄ… mógÅ‚ zaburzyćregularność cyklu.To nieistotne, nie teraz.UÅ›miechajÄ…c siÄ™ do siebie namyÅ›l o dziecku, które bÄ™dzie podobne do Boba, wróciÅ‚a do domu.Dostarczono kwiaty, bukiet biaÅ‚ych lilii, których Laura samaby nie wybraÅ‚a oraz bukiecik gozdzików, który mama miaÅ‚a przypiąćdo swojej sukni.Do koÅ›cioÅ‚a wysÅ‚ano tacÄ™ z kwiatami do butonierekdla goÅ›ci.- Szkoda, że twój tata nie dożyÅ‚ tego dnia - powiedziaÅ‚a Anne,gdy pomagaÅ‚a Laurze zaÅ‚ożyć sukniÄ™.- ByÅ‚by taki dumny, wydajÄ…cciÄ™ za mąż.- Też o tym myÅ›laÅ‚am.Ale nie możemy siÄ™ smucić.Pewnie na nasspoglÄ…da z góry i siÄ™ uÅ›miecha.- Pewnie tak.Anne siÄ™gnęła po szczotkÄ™ i Laura usiadÅ‚a, żeby mama mogÅ‚a jÄ…uczesać.- PrzypomniaÅ‚o mi siÄ™, jak byÅ‚aÅ› maÅ‚a - powiedziaÅ‚a, dÅ‚ugimiruchami przeciÄ…gajÄ…c szczotkÄ™ po wÅ‚osach córki.- UwielbiaÅ‚am ciÄ™czesać każdego wieczoru, po tym, jak siÄ™ wykÄ…paÅ‚aÅ› i zaÅ‚ożyÅ‚aÅ›piżamÄ™, gotowa do snu.Tata siadaÅ‚ z nami i siÄ™ przyglÄ…daÅ‚.- OpowiadaÅ‚ mi bajki.Zawsze dorzucaÅ‚ coÅ› od siebie, dziÄ™kiczemu brzmiaÅ‚y trochÄ™ inaczej.- ZamilkÅ‚a.- Nadal go mamie brakuje?- OczywiÅ›cie.Poczucie straty nigdy nie odchodzi.Jednak prÄ™dzejczy pózniej trzeba przestać pÅ‚akać i wrócić do życia.MiaÅ‚am ciebie.38 - Przecież mnie mama nie straci.Niech mama nawet tak nie myÅ›li.- Nie myÅ›lÄ™.Jak to siÄ™ mówi?  Syn pozostaje synem, do czasu gdyznajdzie sobie żonÄ™.Córka jest córkÄ… przez caÅ‚e życie".- Nigdy mi mama nie opowiadaÅ‚a, jak siÄ™ poznaliÅ›cie.- NaprawdÄ™?Przez chwilÄ™ milczaÅ‚a.ByÅ‚y rzeczy, których nigdy nie mówiÅ‚a Laurzei nie byÅ‚a pewna, czy chciaÅ‚aby, żeby córka o nich wiedziaÅ‚a.Wychowa­Å‚a siÄ™ w ochronce doktora Barnardo.Nie pamiÄ™taÅ‚a swojej matki, która,jak jej powiedziano, zmarÅ‚a przy porodzie, a o ojcu nikt nie wspominaÅ‚.Gdy miaÅ‚a trzynaÅ›cie lat, sierociniec znalazÅ‚ jej pracÄ™ pomywaczkiw jednym z eleganckich domów przy Maida Vale - tej samej ulicy, przyktórej mieszkali Rawtonowie.Wtedy też dostaÅ‚a Å›wiadectwo urodzeniaz brutalnym wpisem:  z nieprawego Å‚oża, ojciec nieznany".CzasamizastanawiaÅ‚a siÄ™, czy jej matka naprawdÄ™ nazywaÅ‚a siÄ™ Smith.W domu przy Maida Vale pracowaÅ‚a przez cztery lata.Jako sÅ‚użącanie znaÅ‚a innego życia prócz swojej pracy, łóżka, w którym spaÅ‚ai jedzenia, które spożywaÅ‚a.Inni sÅ‚użący prawie z niÄ… nie rozmawiali,a gdy już siÄ™ do niej zwracali, to z pogardÄ… w gÅ‚osie.Szybko pojęła, żebycie nieÅ›lubnym dzieckiem jest piÄ™tnem, czymÅ›, czego należy siÄ™wstydzić.Co tydzieÅ„ miaÅ‚a pół dnia przerwy i poÅ›wiÄ™caÅ‚a ten czas naspacerowanie po ulicach Londynu, przechadzanie siÄ™ po parku i czy­tanie w bibliotece.SzukaÅ‚a rozrywek, które nie kosztowaÅ‚y wiÄ™cej niżjeden czy dwa pensy.JeÅ›li wracaÅ‚a do domu przy Maida Vale zawczeÅ›nie, zawsze znajdowano dla niej jakieÅ› zajÄ™cie, choć rzekomomiaÅ‚a czas wolny.Tak wiÄ™c, o ile pogoda nie byÅ‚a bardzo zÅ‚a, zawszewychodziÅ‚a.Tego szczególnego dnia szÅ‚a Oxford Street, ClerkenwellRoad i Hackney Road aż do parku Victoria, gdzie zamierzaÅ‚a przezkilka minut posiedzieć na Å‚awce, a potem wrócić.- ZobaczyÅ‚am go, kiedy graÅ‚ w piÅ‚kÄ™ - powiedziaÅ‚a, gdy Laurazaczęła już myÅ›leć, że mama zapomniaÅ‚a o pytaniu.- Robotnicyportowi grali przeciwko drużynie Respite.ByÅ‚ dobry.Nawet ja todostrzegÅ‚am.A gdy strzeliÅ‚ bramkÄ™, zaczęłam klaskać i krzyknęłam: Brawo!".Gdy gracze już siÄ™ rozchodzili, mężczyzna stojÄ…cy obokmnie zawoÅ‚aÅ‚ go.- UÅ›miechnęła siÄ™ lekko.- KrzyknÄ…Å‚:  Hej, Tom!Chodz tutaj i poznaj pewnÄ… damÄ™, która ciÄ™ podziwia".ByÅ‚ampotwornie zażenowana, ale Tomowi to nie przeszkadzaÅ‚o.39 PrzyjrzaÅ‚ siÄ™ jej uważnie, przechylajÄ…c gÅ‚owÄ™.W pracy nosiÅ‚auniform, poza którym miaÅ‚a tylko jednÄ… sukienkÄ™, którÄ… zakÅ‚adaÅ‚a,gdy miaÅ‚a wolne.ByÅ‚a uszyta z szarej baweÅ‚ny i miaÅ‚a niewielkiewstawki z haftu angielskiego przy koÅ‚nierzyku i przy zaszewkachw talii.Spódnica koÅ„czyÅ‚a siÄ™ tuż nad kostkami, odsÅ‚aniajÄ…c czarnebuty zapinane na guziki.WÅ‚osy zwiÄ…zywaÅ‚a w ciasny kok i zakrywaÅ‚aczarnym kapelusikiem ozdobionym z przodu czerwonÄ… jedwabnÄ…różą.WiedziaÅ‚a, że wyglÄ…daÅ‚a biednie, ale coÅ› widocznie mu siÄ™w niej spodobaÅ‚o, bo uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ do niej.Nie byÅ‚ bardzo wysoki; tylko trochÄ™ wyższy od niej.MiaÅ‚ jasnewÅ‚osy, a pod nosem zarys miÄ™kkich wÄ…sów.Jej uwagÄ™ przykuÅ‚y jegooczy: niebieskie, z zielonymi plamkami.PatrzyÅ‚ na niÄ… z zaintereso­waniem, jakiego nie okazywaÅ‚ jej jeszcze nikt z wyjÄ…tkiem paniColkirk, pracodawczyni, która przyszÅ‚a do sierociÅ„ca, żeby jÄ… sobieobejrzeć przed podjÄ™ciem decyzji o zatrudnieniu jej.Spojrzenie TomabyÅ‚o jednak Å‚agodniejsze.OdwzajemniÅ‚a uÅ›miech.- ZapytaÅ‚, czy podobaÅ‚ mi siÄ™ mecz.Gdy odpowiedziaÅ‚am, że nieznam siÄ™ na piÅ‚ce nożnej, stwierdziÅ‚, że bÄ™dzie musiaÅ‚ mnie wyeduko­wać [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl