[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Nie zwlekajÄ…c, wysÅ‚ać armiÄ™.- StanÄ™ na jej czele - obwieÅ›ciÅ‚ Seti - a regent bÄ™dzie mi towarzyszyÅ‚.Wielka rada zaaprobowaÅ‚a tÄ™ decyzjÄ™; Szenar, który powstrzymaÅ‚ siÄ™ odzabrania gÅ‚osu, dodawaÅ‚ tylko ducha bratu; obiecaÅ‚ mu też, że przygotujedokumenty, aby regent mógÅ‚ je przejrzeć zaraz po powrocie.qð ðDwudziestego dnia trzeciego miesiÄ…ca dziewiÄ…tego roku panowaniaSetiego korpus ekspedycyjny, w którego skÅ‚ad weszÅ‚o czterystu żoÅ‚nierzypod osobistym dowództwem faraona i jego regenta, maszerowaÅ‚ przezrozpalonÄ… pustyniÄ™ ciÄ…gnÄ…cÄ… siÄ™ na północ od miasta Edfu i sto kilometrówna poÅ‚udnie od szlaku do kamienioÅ‚omów w Wadi Hammamat.ZbliżaÅ‚ siÄ™powoli do Wadi Mia, ostatniego miejsca, skÄ…d wysÅ‚ano meldunek doMemfis.Zdawkowy tekst nie zawieraÅ‚ niczego niepokojÄ…cego; poszukiwacze byliw doskonaÅ‚ych nastrojach, stan zdrowotny podróżnych nie budziÅ‚najmniejszych zastrzeżeÅ„.Pisarz nie wspomniaÅ‚ o żadnym incydencie.Seti dniem i nocÄ… utrzymywaÅ‚ wojsko w stanie pogotowia; mimopewnoÅ›ci siebie naczelnika policji pustynnej, który doÅ‚Ä…czyÅ‚ do korpusu zeswoimi najlepszymi ludzmi, faraon obawiaÅ‚ siÄ™ niespodziewanego atakuBeduinów z półwyspu Synaj.RzÄ…dziÅ‚o nimi prawo grabieży i zabójstwa;ich wodzowie popadali w gwaÅ‚towne ataki szaÅ‚u i wtedy byli zdolni doczynów najbardziej barbarzyÅ„skich.- Co czujesz, Ramzesie?- Pustynia jest wspaniaÅ‚a, ale nÄ™ka mnie troska.- Co widzisz za tymi wydmami?Regent skoncentrowaÅ‚ siÄ™; spojrzenie Setiego byÅ‚o teraz ożywione, aledziwne, prawie nadnaturalne.WyglÄ…daÅ‚ podobnie jak w Asuanie, kiedyodkryÅ‚ nowe stanowisko wydobywania granitu.- Mój wzrok nie może przeniknąć.Po drugiej stronie tych wzniesieÅ„jest pustka.- Tak, pustka.Pustka strasznej Å›mierci.Ramzes zadrżaÅ‚.- Beduini?- Nie, napastnik bardziej podstÄ™pny i okrutny.- Czy mamy przygotować siÄ™ do walki?- To niepotrzebne.Ramzes zapanowaÅ‚ nad strachem, który Å›ciskaÅ‚ go za gardÅ‚o.OfiarÄ…jakiego przeciwnika padli poszukiwacze zÅ‚ota? JeÅ›li chodzi o potworypustynne, jak uważaÅ‚a wiÄ™kszość żoÅ‚nierzy, żadna armia nic tu nie poradzi;skrzydlate bestie z olbrzymimi szponami potrafiÄ… rozedrzeć na strzÄ™pykażdego przeciwnika, nim ten podejmie próbÄ™ obrony.Zanim zaczÄ™to piąć siÄ™ na wydmÄ™, konie, osÅ‚y i ludzie ugasili pragnienie;upaÅ‚ zmuszaÅ‚ do czÄ™stych postojów, a zapasy wody rychÅ‚o ulegnÄ…wyczerpaniu.W odlegÅ‚oÅ›ci niecaÅ‚ych trzech kilometrów jest jedna zmiejscowych wielkich studni, z której bÄ™dzie można zaczerpnąć wodÄ™, bynapeÅ‚nić gurdy.Trzy godziny przed zachodem sÅ‚oÅ„ca ruszono dalej i bez wiÄ™kszychtrudnoÅ›ci pokonano wydmÄ™.Wkrótce studnia znalazÅ‚a siÄ™ w zasiÄ™guwzroku.Budowla z ciosanego kamienia przylegaÅ‚a do zbocza góry, którejtrzewia kryÅ‚y zÅ‚oto.Poszukiwacze zÅ‚ota i żoÅ‚nierze eskorty wcale nie zniknÄ™li.Leżeli tuwszyscy wokół studni na rozpalonym piasku - z twarzami wtulonymi wziemiÄ™ albo patrzÄ…cymi w sÅ‚oÅ„ce.Z na pół otwartych ust wypeÅ‚zaÅ‚y czarne,przekrwione jÄ™zyki.Ani jeden nie przeżyÅ‚.Gdyby nie obecność faraona, wiÄ™kszość nieprzytomnych ze strachużoÅ‚nierzy wzięłaby nogi za pas.Seti rozkazaÅ‚ przygotować obozowisko irozstawić warty, jakby lada chwila groziÅ‚ im atak; potem poleciÅ‚ wykopaćdoÅ‚y, w których pogrzebie siÄ™ umarÅ‚ych.Podróżna mata posÅ‚uży im zacaÅ‚un, król osobiÅ›cie wypowie formuÅ‚y przejÅ›cia i wskrzeszenia.Uroczystość pogrzebowa w promieniach zachodzÄ…cego sÅ‚oÅ„caprzywróciÅ‚a żoÅ‚nierzom spokój ducha.Do Setiego podszedÅ‚ medykekspedycji.- Przyczyna zgonów? - spytaÅ‚ król.- Pragnienie, wasza królewska wysokość.Król natychmiast podszedÅ‚ do studni, której pilnowali ludzie z jegostraży osobistej; w obozie wszyscy marzyli o paru Å‚ykach orzezwiajÄ…cejwody.Wielka studnia byÅ‚a wypeÅ‚niona po cembrowinÄ™ kamieniami.- Wybierzmy kamienie - zaproponowaÅ‚ Ramzes.Seti zgodziÅ‚ siÄ™.Osobista straż faraona przystÄ…piÅ‚a z zapaÅ‚em do pracy; lepiej nie budzićpaniki wÅ›ród głównych siÅ‚.AaÅ„cuch ludzi pracowaÅ‚ bardzo sprawnie;Ramzes narzucaÅ‚ rytm i podsycaÅ‚ sÅ‚abnÄ…cy czasem zapaÅ‚.Kiedy księżyc w peÅ‚ni zajrzaÅ‚ do studni, wyczerpani żoÅ‚nierze elitarnegooddziaÅ‚u patrzyli, jak regent spuszcza na linie ciężki dzban.RamzespowÅ›ciÄ…gaÅ‚ swÄ… niecierpliwość, żeby nie rozbić dzbana zbyt gwaÅ‚townymruchem.W koÅ„cu pokazaÅ‚o siÄ™ naczynie peÅ‚ne wody; regent podsunÄ…Å‚ je królowi.Jednak Seti nie skosztowaÅ‚ wody.- Niech ktoÅ› zejdzie na dno studni.Ramzes owinÄ…Å‚ siÄ™ linÄ… pod pachami, zawiÄ…zaÅ‚ mocny wÄ™zeÅ‚ i kazaÅ‚czterem żoÅ‚nierzom trzymać mocno za drugi koniec, a potem przekroczyÅ‚cembrowinÄ™ i zaczÄ…Å‚ schodzić, pomagajÄ…c sobie kamiennymi wystÄ™pami.Przygoda nie nastrÄ™czaÅ‚a wiÄ™kszych trudnoÅ›ci; kiedy znalazÅ‚ siÄ™ dwa metrynad lustrem wody, ujrzaÅ‚ w Å›wietle księżyca unoszÄ…ce siÄ™ na powierzchnimartwe osÅ‚y.Z rozpaczÄ… w sercu wydostaÅ‚ siÄ™ na powierzchniÄ™.- Woda w studni jest zanieczyszczona - mruknÄ…Å‚.Seti wylaÅ‚ wodÄ™ z dzbana w piasek
[ Pobierz całość w formacie PDF ]