[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mimo wszystko odwaga występuje rzadziej niż zło.Trzeba uwierzyć, kiedy uwierzyć wypada.Lecz cóż za zmieszanie ogarnęło Rażę Hajdara! Człowiek, który zdecydował się na zabicie córki z powodów religijnych, nie znajduje przyjemności w stwierdzeniu, że jest zbyt pochopny.- Jesteś głupcem - powiedział zięciowi generał Hajdar -jeśli szatan pojawi się znowu, ona ukręci ci ten głupi łeb.Przejdźmy do rzeczy: przez parę dni Omar Chajjam obserwował Sufiję w domu.Bawiła się z mnóstwem dzieci, skacząc dla nich przez skakankę i łuskając nasiona sosny.Zrozumiał, że jej stan stale się pogarsza, bo po raz pierwszy akt przemocy nie pozostawił żadnych śladów w jej zachowaniu, żadnych zaburzeń odporności, nic w rodzaju śpiączki; zaczęła się do tego przyzwyczajać - pomyślał z przerażeniem - teraz to się może zdarzyć w każdej chwili; zagrożone były dzieci.Tak, dostrzegał niebezpieczeństwo; kiedy go szukał, zauważył błyski w oczach Sufiji, iskierki żółtego światła, które pojawiały się i znikały.Przyglądał się jej uważnie, zatem widział to, co na pewno uszłoby uwagi przypadkowego obserwatora, mianowicie że krawędzie Sufiji Zinobii przestały być określone i pewne, jak gdyby dwie istoty zajmowały tę samą przestrzeń, walcząc o nią - dwie tożsamości o identycznym kształcie, lecz o tragicznie przeciwstawnych naturach.Po migoczących punktach świetlnych zaczął się orientować, że nauka nie wystarczy, że jeśli nawet odrzucał opętanie przez diabła jako sposób uchylania odpowiedzialności człowieka za postępowanie, nawet jeśli Bóg nigdy dla niego wiele nie znaczył, mimo wszystko nie był w stanie rozumem wymazać świadectwa tych oczu, pozostać ślepy na ów nieziemski blask, tlący się ogień Bestii.A wokół Sufiji Zinobii bawili się jej siostrzeńcy i siostrzenice.Teraz albo nigdy, pomyślał i przemówił do niej tonem staroświeckiego męża: - Żono, zechciej mi towarzyszyć do sypialni.- Wstała i podążyła za nim bez słowa, bowiem Bestia nią nie rządziła; lecz w sypialni popełnił błąd i rozkazał jej położyć się na łóżku bez wyjaśnienia, że nie ma zamiaru jej zmuszać, egzekwować małżeńskich praw, więc naturalnie źle zrozumiała jego dążenie i natychmiast to się zaczęło, z żółtym ogniem w oczach zeskoczyła z łóżka i podeszła do niego wyciągnąwszy przed sobą dłonie niczym szpony.Otworzył usta do krzyku, ale na jej widok aż go zatkało; wpatrywał się w te oczy Piekła, otwierając usta jak zdychająca ryba.Nagle Sufija runęła na podłogę, zaczęła się wić i charczeć, na jej wysuniętym języku wystąpiły czerwone bąble.Nie sposób było nie dać wiary, iż oto rozgrywa się walka Sufiji Zinobii z Bestią, że wszystko, co z biedaczki zostało, rzuciło się przeciwko potworowi, że żona broniła męża przed sobą.Dlatego Omar Chajjam Śakil spojrzał w oczy Bestii hańby i przeżył, bo choć sparaliżował go bazyliszkowy płomień, Sufija walczyła wystarczająco długo, żeby przełamać urok i żeby Omar zdołał wyrwać się spod fatalnego wpływu.Sufija rzucała się po podłodze tak gwałtownie, że kiedy uderzyła w drewnianą ramę łóżka, rozbiła ją w drzazgi, tymczasem on sięgnął po torbę lekarską, po omacku znalazł strzykawkę ze środkiem uspokajającym i dokładnie w ostatnim momencie walki Sufiji Zinobii, kiedy na ułamek sekundy upodobniła się do śpiącego dziecka, na chwilę przed ostatnim atakiem Bestii, która zniszczyłaby Sufi-ję Zinobię na zawsze, wbił igłę, bez dobrodziejstwa miejscowego znieczulenia, głęboko w jej zadek i wcisnął tłok, a ona z westchnieniem odpłynęła w nieświadomość.Był sobie pewien pokój na poddaszu.(Dom zaprojektowali angrescy architekci.) Nocą, kiedy służba spała, Raza Hajdar i Omar Chajjam wnieśli odurzoną powłokę Sufiji Zinobii po schodach.Możliwe (trudno to dostrzec w ciemności), że zawinęli ją w dywan.Omar Chajjam odmówił zrobienia ostatniego, bezbolesnego zastrzyku.Nie zabiję jej.Przecież uratowała mi życie.I kiedyś ja ją ocaliłem.Ale nie wierzył już, że możliwa jest jakaś kuracja; widział złociste oczy najpotężniejszego hipnotyzera na ziemi.Ani zabić, ani wyleczyć.Hajdar i Śakil zgodzili się, że Sufija Zinobia będzie utrzymywana w stanie nieświadomości, aż do podjęcia następnego postanowienia.Miała przejść w stan ledwie podtrzymywanego życia.Hajdar przyniósł długie łańcuchy i przykuli ją do belek na strychu; w ciągu kolejnych nocy zamurowali okno, a w drzwiach zamontowali potężne rygle; dwa razy w ciągu dwudziestu czterech godzin Omar Chajjam wchodził po kryjomu do ciemnego pokoju, echa celi śmierci, by wstrzyknąć w drobne, ułożone na cienkim dywanie ciało płyny odżywcze i otępiające, zaaplikować specyfiki, które zmieniły ją w postać z innej bajki, postać ze Śpiącej Królewny zamiast z Pięknej i Bestii.- Co jeszcze można zrobić? - zapytał bezradnie Hajdar.- Bo jak widzisz, ja też jej nie mogę zabić.Rodzina musiała się dowiedzieć; nikt nie miał czystych rąk.Wszyscy byli zamieszani w sprawę Sufiji Zinobii; i sekret został utrzymany.„Mylny cud”.zniknął z pola widzenia.Puf! Ot, jakoś tak.Kiedy się okazało, że Sąd Najwyższy utrzymał wyrok śmierci stosunkiem głosów cztery do trzech, adwokaci Iskandra Harappy powiedzieli mu, że ułaskawienie jest pewne.- Niemożliwe, aby powiesili człowieka, kiedy podczas głosowania dochodzi do takiego rozłamu - stwierdzili.Jeden z sędziów głosujących za uniewinnieniem oświadczył: - Wszystko dobre, co się dobrze kończy.-W takich przypadkach precedens prawny, powiedziano Iskandrowi, zobowiązuje głowę państwa do skorzystania z prawa łaski.Iskander Harappa odparł: - Zobaczymy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl