X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na jego piersi pojawiło się spore wybrzuszenie. Muszę go teraz wypróbować.Jest w lesie jedno miejsce, gdzie nie ma żadnychalarmów ani kamer.Jak spluwa zadziała, w nocy wypływam na czyste wody.Przezbramę główną.Danny wydał z siebie lekkie gwizdnięcie. Do tego trzeba niezłej odwagi. Z tym  rzekł Ralph, dotknąwszy wybrzuszenia na koszuli  da się to zrobić.A teraz idz pierwszy.Ja będę szedł za tobą.Nie spiesz się.%7łeby wszystko wyglądało nor-malnie.I pamiętaj, jak piśniesz słowo, wypróbuję spluwę na tobie. Nie martw się.Jestem z tobą.Skierowali się w stronę drzwi warsztatu, Ralph tuż za Dannym, aby nikt nie do-strzegł wybrzuszenia na jego koszuli.Minęli stoły warsztatowe, gdzie chłopcy zajęci byli swoimi pracami.Dwaj nauczy-ciele nie zwracali na nich zupełnie uwagi.Teraz pozostało już tylko dwa metry nagiejpodłogi, by znalezć się przy drzwiach.I wtedy właśnie drzwi się nagle zamknęły.Zatrzasnęły się same, robiąc dużo hałasu.Stanęły też maszyny i w warsztacie zapa-nowała martwa cisza.Danny stanął jak wryty, zaledwie pół metra od drzwi.Tuż za ple-cami słyszał głośny oddech Ralpha. JEDEN Z CHAOPC�W PRZY DRZWIACH MA PRZY SOBIE PONADKILOGRAM METALU  rozległ się głos SPESK-a z megafonu w suficie. NIEPRZEDSTAWIONO MI ZEZWOLENIA NA WYNIESIENIE TEGO METALUZ WARSZTATU.222 Danny odwrócił się i zobaczył, że wszyscy pozostali chłopcy wpatrują się w niegoi w Ralpha.Obaj nauczyciele śpieszyli już w ich stronę.Ralph, wzruszywszy ramionamiw geście człowieka pokonanego, wyciągnął zza koszuli pistolet i trzymał go za lufęw wyciągniętej ręce.Podszedł do niego nauczyciel i z nachmurzoną twarzą wziął od niego broń. Myślałem, że jesteś mądrzejszy, Malzone  rzekł.Ralph zrobił grymas, który wyrażał na poły wesołość, na poły gniew. A ty, jak się nazywasz?  pytał nauczyciel zwracając się do Danny ego. I jakw to wdepnąłeś? Nie widziałem cię tu nigdy dotąd. On nie ma z tym nic wspólnego  rzekł Ralph, zanim Danny zdążył coś powie-dzieć. Nic o tym nie wiedział.Zrobiłem ten pistolet sam.On nawet nie wiedział, żemam go przy sobie.Nauczyciel pokręcił z niezadowoleniem głową. Muszę znać twoje nazwisko, synu. Romano, Danny Romano.Drugi z nauczycieli wziął od pierwszego pistolet, przyjrzał mu się i zważył gow ręce. Niezła robota, Malzone  zauważył. Ale trochę cięższy, niż potrzeba.Do kogomiałeś zamiar strzelać? Do tego, kto tylko stanie między mną a wolnością. Gdybyś włożył tyle samo wysiłku w coś pożytecznego  mówił nauczyciel mógłbyś wyjść przez główną bramę.I nikt by cię nie próbował zatrzymać. Mowa trawa. A tak na marginesie: SPESK nie pozwoli nikomu wyjść przez te drzwi, jeśli taosoba będzie ważyła więcej niż ważyła w momencie wejścia.Stoimy w tej chwili nawadze.Jest wbudowana w podłogę. Dziękuję za tę informację  rzekł Ralph. A teraz marsz stąd  powiedział nauczyciel. I niech żaden z was tu nie wraca,zanim nie załatwicie sprawy z doktorem Tennym.Ralph ruszył ku drzwiom.Drzwi wydały lekki trzask i otworzyły się.Gdy byli już nakorytarzu, Danny rzekł smutnym głosem: Dzięki, że mnie osłaniałeś.Ralph wzruszył ramionami. Jeszcze parę minut temu bałem się, że pracujesz dla Tenny ego.Ale jak ma tegocholernego SPESK-a, nie potrzebuje kapusiów. Co teraz będzie z tobą?  spytał Danny, gdy szli w stronę windy. Tenny zrobi mi wykład i przez parę miesięcy zamiast do warsztatu będę chodziłna specjalne lekcje.223  Tylko tyle?Ralph stanął i spojrzał na Danny ego; wyglądał, jakby mu się zbierało na płacz. Nie tylko.Myślałem, że jutro będę daleko stąd.A teraz uwiązłem tu na amen.Niewiem, kiedy wyjdę.Może nigdy.XIPrzez następne dwa tygodnie Danny ciężko pracował.Uważał na lekcjach.Pomyślnieprzeszedł przeprowadzony przez SPESK-a test czytania nr 1 i pan Cochran pozwoliłmu wybierać sobie książki.Zaczął więc czytać książki o samolotach i rakietach.Lekcje arytmetyki z Joem Tennym były dla niego niemal zabawą. Jeśli będziesz robił takie postępy  powiedział mu Tenny  pokażę ci, jak roz-wiązywać ze SPESK-iem naprawdę trudne zadania.Danny uśmiechnął się i skinął głową, aby pokazać, jak bardzo zależy mu na pracyze SPESK-iem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • andsol.htw.pl
  • Drogi uĹĽytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.